Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Start na desce o małej wyporności jest łatwy! 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 684
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
Witam Forumowiczów w ten piękny sobotni poranek :-)

Chciałbym wam ułatwić start na małych deskach na wingoil i trochę odczarować przekonanie, że jest to trudny manewr. Naprawdę nie jest!

jest kilka sposobów startu na małej desce:

    1. Metoda StingBug
    2. Start z wody
    3. Nie mam do tego jeszcze nazwy. Może ktoś zna?

1. Metoda polega na wdrapaniu się na deskę, pochyleniu się na skunksa, podparciu się łokciami na desce trzymając przy tym winga. Bardzo pracochłonne, można sobie pokaleczyć łokcie i w sumie frustrujące ciągłe spadanie z deski. Metoda moim zdaniem trudna i mało efektywna. Szkoda na nią czasu, wygląda też mało pro.

2. Start z wody. Bardzo profesjonalna metoda. Staje się na desce w strapach, wciskając deskę pod wodę. Nogę prowadzącą podciąga się do góry tylna wyprostowana. Jednocześnie pompujemy się na wingu do góry i mocno wgniatam przednią stopę w deskę, żeby przez jej opór w wodzie unieść się do góry. Coś tak jakbyśmy chodzil na steperze. Powtarzamy to dwa razy. Za drugim razem nos deski powinien wystawać już na powierzchnię wody. Wtedy mamy już forward movement i możemy wypompować się deską na foila, przy pomocy również winga.

Ta metoda działa od ok. 23+ kts. W zależności od dobranego winga i wagi ridera.

3. Metoda, którą stosuję od drugiej swojej sesji na wingu. Bez nazwy.

    a. Siadamy okrakiem na jeźdźca na desce i trzymamy sobie winga. Za leash lub za tubę lub za handle z przodu.Nie gra roli. Przy desce 35L trzeba się trochę ustabilizować. Prosty manewr. Wręcz taki intuicyjny. Konieczny na zafalowaym spocie. Na płaskiej wodzie można spoko sobie siedzieć tak, czy siak na desce. Przy mojej wadze 93kg jestem zanurzony tak coś po talię.

    b. Tak sobie siedząc podnosimy sobie winga nad głowę. Też prosty i bardzo stabilny manewr. Trzymamy go już nad głową i czujemy, że ciągnie nas do góry. W tym momencie jesteśmy odciążeni i deska jest na powierzchni wody. Czujemy jak wing nas ciągnie do przodu

    c. Jak czujemy, jak wyżej, że deska się porusza do przodu, to w tym momencie zaciągamy podudzia i stopy do tyłu na deskę. Deskę wcześniej zanurzamy tyłkiem do dołu, dziub się unosi, rufa jest na dole. Jak się podciągamy do góry na wingu, to wtedy łatwo jest podwinąć nogi, bo rufa jeszcze jest zanurzona. Czyli robimy coś jak taki ruch na wagowej huśtawce. Można kilka razy się tak bujnąć, żeby złapać najlepszy moment do podciągnięcia stóp.

    d. W tym momencie jesteśmy przez krótką chwilę na kolanach. Można również dłuższą. Nie gra roli. Wszystko jest cały czas stabilne, a my nabieramy prędkości. Przy mocniejszym wietrze deska może wejść już wtedy w lewitację, dlatego odpuszczamy trochę na wingu i dozujemy moc

    e. Następny krok, to wprowadzenie stopy do strapu, lub jak nie mamy to na przód i wstanie na deskę. W tym momencie cały czas już jedziemy i wszystko jest bardzo stabilne. Przód, tył i na boki.

    f. Ostatni etap to pompa na deskę i na winga. W zależności od siły wiatru. Mocniej lub w ogóle. Generalnie pompa małą deską jest bajecznie prosta.

To tyle. i nic więcej. :-) Widać to na moim filmiku z wątku o Sotavento. Dokładnie tak tam wstaje. Wielkość deski nie gra roli. Tzn. nie próbowałem tego na deskach poniżej 133cm i 34L, ale to będzie chyba moja najmniejsza deska tak, czy siak.

Powodzenia w próbowaniu!


23 kwi 2022, 10:24
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 684
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
Tak sobe przeglądam YT, jak ludzie startują na małych deskach i trafiłem na tylko jedną osobę, która robi to w taki prosty sposób jak ja. Jest to jakiś chłopak, który ma może 10 lat. Przy jego 40kg jest to oczywiście jeszcze łatwiejsze, ale jak urośnie to już będzie miał to obcykane.

Aż mnie to dziwi, że mało kto potrafi wpaść na tak prosty sposób startu na zatapialnej desce. Nie dosyć, że metoda jest łatwiejsza to jeszcze umożliwia start w dużo słabszym wietrze w porównaniu do każdej innej metody.

Wygląda na to, że na świecie jest tylko kilka osób, które tak startują. Hmmm.


29 kwi 2022, 23:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3530
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 292
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
czareka napisał(a):
3. Nie mam do tego jeszcze nazwy. Może ktoś zna?

Proponuję Rodeo Launch ;)

Fajnie byłoby jakbyś wrzucił link do swego startu aby forumowicze nie musieli odwiedzać Sotavento ;)

A może zrobiłbyś dedykowany filmik z Rodeo Launch i puścił nie tylko tu ale na innych światowych forach.
Pamiętam jak nagrałem filmik z pompą deską na kitefojlu w 2013 i ludzie trochę pomnie pobrechali, że to nie wygląda cool a potem stało się normą :idea:


30 kwi 2022, 14:44
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 684
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
BraCuru napisał(a):
czareka napisał(a):
3. Nie mam do tego jeszcze nazwy. Może ktoś zna?

Proponuję Rodeo Launch ;)

Fajnie byłoby jakbyś wrzucił link do swego startu aby forumowicze nie musieli odwiedzać Sotavento ;)

A może zrobiłbyś dedykowany filmik z Rodeo Launch :idea:


Ach. Właśnie zrobiłem taki filmik i wstawiłem już na jakiejś zamkniętej grupie i miałem go właśnie tu również umieścić.

Szkoda, że nie mam jeszcze takiego filmiku na desce 34L. Ale przy najlepszej okazji spróbuję też zrobić.

Rodeo Launch brzmi świetnie :-)

[video]https://youtu.be/Ygra7bp27o4[/video]


01 maja 2022, 11:25
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): 26 maja 2018, 16:26
Posty: 63
Podziękował: 1
Podziękowano: 11
Cytuj
Tutaj też można co nieco podpatrzeć. Deski małolitrażowe


03 maja 2022, 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 684
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
bielator napisał(a):
Tutaj też można co nieco podpatrzeć. Deski małolitrażowe

To są raczej duże deski, po 70L i więcej i jeden z nich chyba podobnie do mnie startuje, a reszta najpierw na kolana. To jeszcze nie to.


03 maja 2022, 20:02
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): 26 maja 2018, 16:26
Posty: 63
Podziękował: 1
Podziękowano: 11
Cytuj
Chodziło mi bardziej, że na jednym filmie udało się komuś przypadkiem uchwycić 2 opisane przez Ciebie powyżej sposoby (oprócz waterstartu) oraz jeden który podawałeś wcześniej na forum.
Do zobaczenia (jutro;)))


04 maja 2022, 15:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 684
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
Nagrałem swój #RodeoStart na desce 34L. Jak widać jest to bardzo prosty sposób na latanie na małych deskach. Nawet jak wiatr jest taki sobie można spoko odpalić. Na filmiku jest jakieś 15 może 16 kts w porywach. Pomiędzy było i 11 kts. Oczywiście na 11 nie da się wystartować. Z 7m F One CWC startuję już jednak przy 13 kts.

Na tym filmiku miałem strapy North. Na takiej samej drugiej desce mam jakieś starsze strapy z SU2 i muszę powiedzieć, że te połączone w V strapy kompletnie nie zdają egzaminu. Przynajmniej na małej wąskiej desce. Wprawdzie jest tu mowa o dosłownie kilku milimetrach różnicy, ale nie mogłem dobrze ustawić stopy do środka deski jak w przypadku nakładanych na siebie strapów. Musiałem się bardziej namęczyć przy starcie i to z powodu strapów. Niby taka błahostka i gdybym miał przy pierwszym w życiu podejściu do małej deski na wingu te V Strapy to chyba bym poległ i uznał, że nie da rady startować na desce.

Pokazuje to jak ważne są nawet szczegóły, żeby osiągnąć cel.

Filmik ponizej :-)
[video]https://youtu.be/4XHiqDy65zc[/video]


14 lip 2022, 16:55
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 684
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
Ułatwiona wersja startu Rodeo Style. W wersji 2.0 :-)

Niektórzy mylą to z tzw. Stinkbug, ale nie jest to ta metoda. W Stinkbug wchodzi się najpierw na kolana, a potem wciąga się winga i to jest największy problem. Na malej desce szybko się zatopimy, nie mamy stabilności i można sobie rozwalić łokcie. W Rodeo jesteśmy cały czas stabilni i czekamy na odp. moment. Na szkwalik na kapryśnych spotach lub na trochę płaskiej wody między falami. Wszystko wygodnie z dobrym widokiem na okolice. Ten sposób jest bardzo łatwy.

Na plaży udało mi się jednego dnia w kilka minut (3 do 5) nauczyć 4 osoby takiego startu. Polecam wypróbować,



03 sie 2022, 07:56
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3530
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 292
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
logiczne, proste i skuteczne! brawo


03 sie 2022, 08:15
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
 cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Designed by ST Software, customized by DziennikLotow.pl
Partnerzy serwisu: Bus-Ekspert.pl | Bus-Owners.com.
Korzystając z forum akceptujesz Regulamin.