Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
Silnowiatrowe pływanie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3530
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 292
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
Otwieram ten wątek pisząc z Essaouiry. Kto był nie potrzebuje wyjaśnień.
Wiatr szkwalisty na 5m a może nawet 4 lub 3 ( latem od 1300). Są tak małe dmuchane latawce?
Dwa dni pływania. Wczoraj zabiło mnie na 7. Uratowało mnie 5. Dzisiaj zacząłem i skończyłem po 5h na 5m.
Wczoraj miałem śrenią przyjemność a może powiem szczerze - żadnej przyjemności z pływania. Po 1,5 na foilu odkręciłem skrzydło i z braku laku ujeżdżałem mini fale. Dzisiaj lepszy wybór latawca i gębę mam jak brazylijski banan.
Wczoraj downwind - posrałem się po dwóch próbach. Dzisiaj, poza wave, robiłem tylko downwindy. Ludzie trzymajcie mnie bo eksploduję z radochy!!!!!
Pływanie downnwind to 90 stopni i kite- lub downloopy. Zrobiłem ich dzisiaj 3,5 miliona. Jak się je fajnie kręci na 5m uzbojonym w bar od 9m :D


18 lip 2013, 21:54
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2013, 12:26
Posty: 26
Podziękował: 0
Podziękowano: 0
Cytuj
BRACURU - uprzedziłeś mnie. Chciałem założyć ten wątek...Tylko dla mnie silnowiatrowe pływanie zaczęło się od 15 wezłów z latawcem 13m2. Przyjemność z pływania mała . Potem przesiadłem sie na latawiec 7m2 ( przy 15 wezłach ), samo pływanie było przyjemne , jednak gdy morze sie rozkolysało co chwilę zaliczłem gleby, ale to chyba kwestia wprawy, wypływanych godzin i umiejetnośc robienia zwrotów. Jestem na etapie zaliczania gleby i gubienia deski przy zwrotach, wiec duża fala nie ułatwia mi pływania.


21 lip 2013, 08:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30
Posty: 3530
Lokalizacja: West Coast
Podziękował: 292
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Cytuj
edi253 napisał(a):
jednak gdy morze sie rozkolysało co chwilę zaliczłem gleby, ale to chyba kwestia wprawy, wypływanych godzin i umiejetnośc robienia zwrotów. Jestem na etapie zaliczania gleby i gubienia deski przy zwrotach, wiec duża fala nie ułatwia mi pływania.

Adaś - będę nudny i kolejny raz powtórzę: godzinki, godzinki, godzinki.
Po 5 dniach jazdy w średnim wietrze 25kts potwierdzam, że pływanie foil może być komfortowe. Nawet po bardzo rozbujanym morzu z mega czopem.
De facto jest bardziej przyjemne niż jakiekolwiek inne deski w tych samych warunkach.
Pierwszego dnia w Essaouirze byłem zmiażdżony psychicznie i odkręciłem foila. To był ostatni raz. Od drugiego dnia tylko foil a wczoraj miałem szkwały powyżej 40kts. Pływałem 4h.
Gleby też zaliczam i gubię deskę. Najpierw polecam nauczyć się zaliczać te gleby tak, aby deska nie zostawała 10m w górę wiatru a lądowała pod ręką. Wówczas gleby nie przeszkadzają tak bardzo i skracają istotnie czas spławikowania.


22 lip 2013, 09:37
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
 cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Designed by ST Software, customized by DziennikLotow.pl
Partnerzy serwisu: Bus-Ekspert.pl | Bus-Owners.com.
Korzystając z forum akceptujesz Regulamin.