Cześć,
W poszukiwaniu idealnego dla mnie kite do hydroskrzydła natknąłem się na ciekawy skoroszyt:
 | | |
| Załącznik: Kite_sheet.JPG [ 137.73 KiB | Przeglądane 25180 razy ] | |
| | |
Mnie interesuje latawiec pompowany, big air, max hangtime - więc max AR i do lightwind + mile widziane małe siły na barze.
Choć nie miałem okazji tego sprawdzić sprawa wydaje się prosta - max AR - Cabrhina Apollo, ale gdy spojrzałem do skoroszytu AR 'nieznacznie' o 12% (3.74 vs 3.34) wyższy niż Velocity, który z kolei chyba znacznie łatwiej wystartować niż Apollo.
Są wśród naszej małej społeczności riderzy z ogromnym doświadczeniem, więc proszę podzielcie się opiniami.
PS. Posiadam także Flysurfer speed 3, ale zamkniętokomorowych na razie nie biorę pod uwagę. Nie wyobrażam sobie dryfować na głębokiej wodzie z latawcem komórkowym. Wydaje mi się, że szybko przy chwilowym braku wiatru, trzeba będzie podjąć decyzję o zwijaniu latawca i wtedy pozostanie już tylko ciężki trening powrotny do brzegu. Zraził mnie także postępujący 'skórcz' linek mniej obciążonych, który z czasem zmienia profil i kształt skrzydła, a 'mixer test' tego wszystkiego nie rekompensuje.
Nie chcę tego wątku przerodzić w debatę komorowe vs pompowane, więc jeśli ktoś nie wyobraża sobie pływania na foil bez komorowca to proszę jedynie o krótką opinię.
pozdrawiam
Daniel
