Moi drodzy,
prośba od służb ratowniczych i PZKite aby przez najbliższy czas nie pływać.
Chodzi o to, że ewentualna akcja ratownicza zakażonego kajciarza nie wykluczyła stacji SAR z obiegu na 2 tygodnie.
Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest promilowe jednakże biorąc pod uwagę pandemię strachu kultywowaną przez media unikniemy medialnego linczu.
Nietrudno sobie wyobrazić zakończenie sesji w momencie zgłoszenia na policję przez "życzliwego".
Tutaj wątek z kiteforum.pl:
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=75018Apel ode mnie: dajcie sobie spokój z pływaniem, ładujcie baterie na cieplejsze warunki, zróbcie zakupy kite, posprzedawajcie co macie do sprzedania, dokonajcie przeglądu sprzętu, uaktywnijcie się na tym forum, skupcie się na domowym przygotowaniu fizycznym do sezonu td.
Nie drażnijmy społeczeństwa. Psychoza i strach może skończyć się dla nas zakazami!
Po ostatnich wypadkach w okolicach Zatoki nie mamy dobrej prasy i SAR zaczyna tracić cierpliwość.