Hi, zawodowo jestem bardzo często w Poznaniu i zawsze biegam nad jeziorem Kierskim, na którym z chęcią chciałem zawsze pojeździć na kiteboard. Mam do biura ok. 1.000m. Niestety na TT zawsze było słabo, chociaż wiele razy i z wielu stron się tam już próbowałem. Wysokie brzegi, drzewa i słabe wejście to jakaś masakra. Ale na Foila nie trzeba tyle wiatru i jest kilka dostępów do wody oraz kierunków wiatru na których da się pływać. W zeszły weekend miałem okazję pierwszy raz spróbować foila przy NNW nz południowej małej plaży. Nie było ludzi więc i nikomu nie zagrażałem
Jezioro polecam wprawionym kiteboarderom, bo trzeba uważać na drzewa na brzegach. Będę tam częściej się pojawiał. Jak ktoś chce dołączyć to zapraszam 