Witam Wszystkich..
Na tym forum jestem zielony...
Kończę takie o to 'cudo' (zostaly tylko zaslepki baru/belki....

... i ciekawe jak się ta zabawka zachowa w praktyce ???
Jakie macie wrażenia z polączenia deski wave z skrzydłem...jest różnica w nauce ?

Deska wave i foil to:
- dobre rozwiązanie na wiatry średnie i silne wiatry,
- idealne do jazdy unstrap,
- słabe na słabe wiatry,
- średnie do nauki,

Do nauki najlepsze są bardziej wyporne i szersze deski. Takie co mają 3 strapy np moje:
viewtopic.php?f=2&t=27

Możesz podesłac więcej fotek ze zbliżeniem lotek, łączeń? Będzie można coś wiecej napisać.
Czy wzorowałeś to na starym Ketosie?
Sam wszystko robiłeś?
Ile waży całe skrzydło?
jaki masz rozstaw otworów w platformie?
Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na jakość pływania jest skrętność boczna miecza albo jak niektórzy mówią sztywność.
Twoje wygląda na takie co będzie "grało" muzykę w wodzie i może być niestababilne przy dużych prędkościach.

Z kątem natarcia przedniej lotki nie pojedziesz za szybko i w sumie to nie wiem czy w ogóle się nauczysz.
Powinno być równoległe do kilu. Żadnego kąta!

sprzet po pierwszym wodowaniu. niestety na razie porazka... nie wytrzymala rurka/belka. przy pierwszym odpaleniu przednia lotka zlamala rurke jak zapalke...:/. ale z tego wniosek ze sila nosna jest...i chyba zbyt gwałtowna 'dzieki' kształtowi przedniej lotki.
zmienic chyba trzeba tez polaczenie masztu z belka, tzn. przesunę do przodu bliżej pletwy...w tej chwili jest tak jak na zdjęciu i poszlo przy spawie. zapewne przegrzany materiał nie wytrzymał....
coz wyciągnąć wnioski i do roboty...
Na razie...

Na pierwszy rzut oka wszystkim wydaje się, że zrobić foila to banalna sprawa.
Swoje wiem - zrobić foila co wytrzyma 2 lata gwarancji normalnego użytkowania to dość trudna sprawa.
Własne próby zwykle tak się kończą. Nawet jak ktoś skopiuje to szybko wychodzą braki technologiczne.

Nie za bardzo rozumiem Słodowych, którzy chcą zaoszczędzić kasę robiąc własne skrzydło.
Jak policzą czas i koszt materiałów na wykonanie w końcu 5 egzemplarza, który się nie rozpadnie i będzie pływał jako tako to na pewno będzie drożej niż dobre używane skrzydło.

Rozumiem takich którzy robią to z pasji albo takich którzy chcą zacząć własną produkcję.

Jak szeroka jest przednia lotka - wygląda na zbyt dużą powierzchnię.
Przeniesienie miecza do przodu to jedyne rozsądne wyjście w Twoim przypadku.
No i rurkę kilu zastąpiłbym pełnym prętem z nierdzewki.

Wrzuć więcej fotek elementów całego skrzydła to powiem Ci na co zwrócić uwagę.

jutro zrobie fotki z wymiarami bo dzis juz zasiadlem w fotelu z 'rozgrzewka' po 3 godz. race na Darginie...
ps. skrzydlo robie dla siebie...i mysle ze nawet 10 probnych egzemplarzy wyjdzie taniej niz 1000€...(mam dostep do alu i laminatow) a jak dopracuje detale i technologie to kto wie...

...pret z nierdzewki fi20-25 bedzie za ciezki... jak juz to profil 45/25 bo ma zdecydowanie lepsze parametry mechaniczne.

Sklaniam sie dalej do rurki fi20-25 duralu (zalezy mi na wadze...obecnie 2,8kg...) + 1mm laminatu z wegla bo zostało mi troche tkaniny z 'tuningu' deski.
Jak i to puści to zrobie pelny pret z wegla.

P. Marku wrzuciłem Ci na "fejsa" fotki z wymiarami i opisem.

Kil będzie z profilu alu 50/20/3 albo ko40/20/2

Kombinacja z metalem (alu, ko) to tylko przejściówka bo łatwiej o modyfikacje, ostatecznie całość będzie z węgla jak dopracuje detale.

Po obejrzeniu fotek nasuwają mi się takie uwagi:
- powierzchnia przedniego skrzydła jest za duża! Jeżeli ma zostać to będziesz musiał zwiększyć kąt natarcia tylne lotki tak aby skrzydło miał tendencję zanurzania się a nie wynurzania. Przekrój przedniej lotki musi być równoległy do kilu. Osobiście zmniejszył bym je o 7-10cm rozpiętości.

- miecz ma właściwą dopuszczalną grubość ale jest za wąski. Ile ma cm? 6 lub 7? Będzie trzepało skrzydłem powyżej prędkości około 15kts. Tutaj chodzi o to aby skrzydło nie grało jak rękoma wygniesz na max w poziomej osi do deski i puścisz. Po paru wygasających wahnięciach powinno być nieruchome. Twoje będzie wibrowało więcej.

- przesunięcie miecza do przdou po kilu załatwi sprawę wytrzymałości ale jednocześnie przesunie do tyłu pozycje stóp na desce! Tutaj musisz być czujny. Masz strapy na desce? Jeśli tak to złamiesz prędzej enigmę niż obliczysz gdzie ustawić mocowanie pod deską

- dlatego zamiast insertów w desce powinieneś zamontować 2 szyny po 35cm z rozstawem 90 lub 68mm. To standardy. Ty masz 75. Nie w oko, ni w nos. Obejrzyj sobie moje deski w wątku Bracuru Foilboards. Tam widać o co chodzi.

- zainwestuj w pręt 15-20mm z nierdzewki na kil. Rurka aluminium jest za słaba.

- mocowanie przedniej lotki na 2 śruby to mało na rurkę aluminium. Myślę, że strzeli z czasem. Lepiej byłoby mieć na 3 śruby i rozstawione po całej szerokości lotki a nie jak u ciebie w tylnej połowie.

- tylna lotka też jest za duża.

To na razie tyle.

Dzięki Chopie za rady... nie spodziewałem się takiego odzewu....Dzięki za wskazówki. . ..'zmusił eś' mnie do przemyślenia projektu...mam co robic na wekend..

Pozdrawiam...

Troche mnie nie bylo...ale Witam ponownie..
..w wolnym czasie od nauki race wykleilem cos takiego :

calosc jest juz pod wykonczenie zelkotem ale chce sprawdzic mocowanie pod deske i tu jest problem ile powinno wytrzymac ? ....kiedys widzialem post na francuskim forum z testem i pomiarami. Ktos tez widzial ?

ps. ...i trza by zmienic tytul posta...

Wygląda jak kopia Mosesa.

Wstaw sobie szyny w deskę. Zamocuj je raczej mocniej niż słabiej. Na pewno mocniej niż skrzynkę statecznikową.
Szyny niech mają min 25cm a max 30cm. Pozwoli Ci to ustawić optymalnie skrzydło w stosunku do strapów.