Przykład strugańca, którego historia opisana została tutaj:
http://www.kiteforum.com/viewtopic.php?f=196&t=2382338

Popatrzcie jak to działa w marginalnym wietrze:
[video]https://vimeo.com/79169031[/video]

Heh. Fajne te strugańce. Tak mi zaświeciła się lampka , czy by nie spróbować w tej technologii, bo materiał jest, a w razie niepowodzenia nie będzie dużych strat finansowych.

W pozyższym linku masz niemalże instrukcje dla Słodowych. Dawaj, dawaj! Trzymam kciuki.
Jeśli faktycznie ruszysz to przeczytaj uważnie spostrzeżenia Hawaii bo facet zaczynał od nowa, nie miał pojęcia co robi, nie miał żadnego doświadczenia z foilem i postępował najdroższą metodą: prób i błędów.
Z moich krótkich doświadczeń takie rady:
- cokolwiek będziesz robił pierwszy raz wykonuj to z min 30% większym niż Ci się wydaje zapasem wytrzymałości. Mocowanie lotek muszą być nuklearne.
- niech skrzydło będzie pływalne
- idź w kształty freeride a nie race. Kopiuj kształt np Mosesa.
- nie wymyślaj koła i patrz na rozwiązania innych. Oni przeszli już przez etap utapiania pieniędzy i pomysłów

Coś w tym jest , bo pierwszy katamaran jaki pomagałem robić ojcu był mega pancerny. Teraz ojciec robi wersje V4 dużo odchudzona i z bardziej delikatnymi mocowaniami belek
Z tego co sie zapoznałem to profil masztu to NACA 0012 dość prosty do wykonania. Nie wiem jaki byłby najlepszy profil dla przedniej lotki oraz tylnej. Ideałem by było jak bym gdzieś dorwał lotki do skopiowania kształtu przy pomocy prostej kopyfrezarki, lub zrobieniu formy. Nie mogę jeszcze dojść czy profil przedniej lotki jest wypukły z góry i płaski z dołu i czy tylna lotka też ma jakiś tam profil czy jest płaska. Z fotek ciężko coś dokładnie zobaczyć. W niektórych konstrukcjach to jest czasami z tyłu blacha z zaokrąglonymi brzegami

Marek jak byś znalazł chwilę to poprosiłbym o fotki lotek od góry i z profilu oraz jakieś podstawowe wymiary.
Jeśli chodzi o konstrukcje T-bara to jakoś nie widzę większych problemów, to mam pewne obawy co do lotek bo to w nich tkwi szczegół i a raczej jaki jest w nich zastosowany profil..

A gdybyś niechcący połamał to chętnie zaopiekuję sie jedna połową lotki

T- bar - jasne ale nie do końca - byleby nie był zbyt gruby -15mm to dobry wynik. Zrobisz 20mm i najlepsze lotki Ci nie pomogą.
A jak zrobisz 15mm to będziesz miał problem ze skrętnością masztu. Powinien być mega sztywny i najlepiej nieskrętny.
Przejrzałem fotki i nie będziesz miał z nich żadnego pożytku. Profil jest zbyt subtelny aby ująć to na zdjęciach.
Form nie zamierzam zdejmować i rozpowszechniać z oczywistych powodów.


Pływam już prawie rok na Mosesie i nie oszczędzam go wcale. Miałem setki kontaktów z dnem, parę z rafą i kutfa nie chce się popsuć. Albo mam farta, albo trafiłem na jakiś pancerny egzemplarz. Mam zapas na godzinę W ale jeszcze nie rozpakowałem.
Naprawdę to nie reklama ale jestem w rosnącym szoku widząc jak wytrzymałe jest moje skrzydło. Za taką cenę?!
Z drugiej strony miałem testowe racingowe Mosesa i pierwsze uderzenie o piasek na 2 rewie od razu złamało rozkręcalne mocowanie lotek.

Cześć,
coś w tym stylu sobie wystrugalem:inspiracija na francuskim kitefoilforum.Dziękuję bardzo BraCuru i LatającemuDziadkowiTadkowi za dodanie odwagi i przepraszam za język.Więcej tutaj:Niestety report zniknął.
I mam pytanie:ile waży skrzydło Moses bez dechy.

Hadrák,

Piękna robota Jestem w pozytywnym
Czy mógłbys podzielić się z nami ile poświęciłeś roboczogodzin i kasy (jeśli wogóle to liczyłeś).
Czy dzieliłeś się swoim sukcesem na KF.com? Jeśli nie to warto ale szykuj się na małą jazdę ze strony Francuzów.
Tamto forum, za sprawą Carafino, zrobiło się ostatnie czułe na punkcie copyrights

Czy już były testy? Daj znać jak one wypadną.

Nie jestem jedynie pewien wytrzymałości mocowania przedniego skrzydła. Wydaje mi się, że zamiast 5 śrub mocujących obok siebie mocniejsze byłyby 3 w jednej linii. No i kil w tym miejscu jest strasznie odchudzony poprzez wycięcie pod profil skrzydła. Ciekwa jestem jak to przeżyje pierwszy kontakt z dnem na pełnej prędkości.

Czy dwie śruby tylnego skrzydła tak mocno wystają na zewnątrz?

No i nie przepraszaj za język. Piszesz pięknie!

PS. Skrzydło Mosesa waży dokładnie 2500gr.

Dziękuje BraCuru za wsparcie i info.
W chwili obecnej to tylko surowa budowa ,trzeba szlifować i lakier.
Roboczogodzin na razie brutto 200,kasa co sie doliczylem to okolo 1300Pzl(węglowa tkanina za 50%-bazar),pozostale Havel-Cieszyn.
http://kitefoil.forumactif.org/ i franckite24 tutaj inspiracja(translator i zdjęcia)
Pierwsze próby będą wiosną i to na cablu Hlučín/Těrlice i potem Goczalkowice/Śląsk .
Myślę też, że to miejsce jest najsłabszy punkt ,no jest tam grubo węglowej tkaniny -zobaczymy.
Śruby przez tylne skrzydlo,kadłub mocowane do aluminiowego fina prolimit(niema insertów)
Głowice śrub są ukryte tak jak na przednim skrzydłe.

Sporo ale w Twoim projekcie chodzi zapewne nie o oszczędności ale radochę i satysfakcję tworzenia.
Czekam z niecierpliwością na pierwsze wrażenia z wody. Szkoda, że to będzie na kablu bo tam wrażenia są inne niż na kajcie.
Widziałeś innego Adama Słodowego:
http://www.kiteforum.com/viewtopic.php?f=196&t=2383279

Więc szlifowanie,no ja w międzyczasie zmierzył sztywność T-baru (metoda franckite24) i doszedłem,myślę, do przyzwoitego wyniku mecza: tl.15mm/112mm:16mm zginanie(flex), 8 mm skręcenie(torze).
Tie komorowce chyba nie najlepsze rozwiązanie do hydrofoila,który jest najlepszy rodzaj kitea do HF-freeride(szkoleniowy/wawe/race/delta/bow/hybrida)i dlaczego?
Dziękuję