Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Plany na przyszłość :) Pompa, Dockstart, Wing, Kite 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 684
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
Hi,

ten post jest interdyscyplinarny i linki do niego umieszczę również w innych sekcjach.

Dotarłem na kolejny poziom w foilboardingu i mam następujące przemyślenia.

Zakładałem na samym początku wingfoila, że muszę pływać na małej desce, bo duża mnie nie kręci. Doszedłem do etapu 34L. Deska, która również świetnie pasuje do kitefoila, nadaje się do dockstartu i do prone foila. Czyli w sumie prawie optymalna do wszystkiego.

Do dockstartu nadaje się jednak lepiej deska jeszcze krótsza. Najlepiej taka jak do Kitefoila, nieprzekraczająca 100 cm. Ale trudno na takiej wystartować na wingu w wodzie. Sądzę, że trzeba do tego jakieś 28kts i dobrych skillsów.

Taki wiatr przytrafia się dosyć rzadko w moich okolicach.

Najlepszą możliwością pozostaje więc dockstart. Najlepiej z wingiem i wtedy można sobie naprawdę super polatać. Idealnie mała deska, bez zbędnego balastu. Dokładanie tak jak sobie wyobrażałem pływanie na wingu. Nie mogłem sobie tylko wyobrazić, że mi się to uda. Ale. Po ok. 15 sesjach na różnych pomostach udało się coraz lepiej pompować. Została tylko kwestia startu z wingiem. Przymierzałem się 2 razy po kilka skoków do lodowatej wody i odpuściłem.
Pomost i kierunek wiatru był niekorzystny i skillsy na dockstart jeszcze za słabe.

Dzisiaj miałem idealny warun na j. Kierskim w Poznaniu. Wiatr prostopadle do pomostu. Pomost na idealnej wysokości. Pierwsza próba i poszło :-) Jakież było zaskoczenie. Nawet nie brałem kamery, bo nie myślałem, że może się udać. Do następnych skoków już byłem przygotowany. W sumie co drugi skok wychodził bez problemu.

Najwięcej kłopotu przy starcie sprawiała mi fala. Wiatr dmuchał po całości jeziora. Jakies 3 do 4 km długości i pod pomostem robiła się fala. Czasami na wysokość pomostu. Utrudniało to bardzo start. Na szczęście na jeziorze jest szkwaliście (nigdy bym nie pomyślał, że może to być na korzyść :-)) Więc w przerwach między szkwałąmi było spokojniej i wiatr nie był taki silny.

Ważne jest, żeby wiatr był na tyle mocny, żeby unosił lekko winga. Optymalnie 8 - 10 kts dla mojego 5,5m Strike V2. Tak, żeby nie zahaczać nim o pomost lub wodę.

W takich to właśnie momentach sobie startowałem. Kilka pomp i dobierałem winga. Bezproblemowo można w ten sposób wykorzystać najsłabszy wiatr do wingfoila. Jak się wprawię to dolny zakres startu szacuję na 5/6 kts.

Wyobrźcie sobie co trzeba mieć za deskę, winga i foila, żeby wystartować na takim wietrze z wody. Deska 100L, Wing 9m i foil też ze 2000 cm2.

A na dockstarcie, jeżeli się to potrafi jest to minimalny wysiłek. W sumie pierwszy raz wyszedłem z sesji na wingfoilu niezmęczony. Zero szarpania winga, żeby się wypompować. Wprost genialne :-)

Ok. ale dalej.

Przy mocniejszym wietrze na pompie bez winga, można zrobić sobie fajnego downwida. Przy takich 15 kts spoko można przelecieć kilka km na jeziorze. I to nawet z takimi umiejętnościami i kondycją jak moja teraz. Po prostu sztos.

Problem jest tylko z powrotem. I tu zapala się lampka.

Flysurfer Peak4 w 5m wydaje się być idealny do powrotu po downwindzie. Zajmuje minimalnie mało miejsca. Do tego krótkie linki. Jakieś 10m oraz bardzo lekki bar i można się bawić w nieskończoność bez mocniejszego wysiłku. Leci się w dół kilka km na falach i na pompie. A wraca na fajnym kajcie.

To będzie jedna z moich następnych prób. Muszę ponownie kupić sobie Peka4 kajta :-)

Podsumowując. Jestem super zadowolony z postępów i możliwości jakie mi otwiera dockstart. Pompowania na razie podoba mi się najbardziej z wszystkich dyscyplin foilowych. Ale bardzo lubię też powingować i po kitefoilować :-)

Wszystko składa się w fajną całość.

Pozostaje jeszcze nauczyć się startu z plaży na pompę oraz na pompę z plaży z wingiem. Wtedy będzie już komplet wszystkich umiejętności.

Spróbujcie dockstartu. To całkiem inny wymiar zabawy :-) A w połączeniu z wingiem, kajtem i downwindem to już kompletnie inny wymiar rzeczywistości :-)

Poniżej załączam jeszcze filmik z dzisiejszej sesji. Pierwszej na wingu z docku. Chyba jestem pierwszy w tej dyscyplinie w PL :-)



10 maja 2023, 00:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 684
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
Powoli sytuacja zaczyna się coraz więcej klarować :-)

Wygląda na to, że w przyszłości wystarczy mi do uprawiania Kitefoila, Wingfoila, Pumpfoila oraz Surffoila jedna mała deska 80 x 34,5 cm, jeden Foil Takoon 1450 (mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze mniejszy, oraz jeden wing 4m plus jeden foil kite 9m2)

Wszystko to uda mi się zapakować w małą torbę, polecieć z tym i spędzić gdzieś super wakacje.

Z paru rzeczy będę musiał zrezygnować. Np. z szybkiej jazdy na korzyść latania po falach.

Na miejscu potrzebny mi jest dock, żeby wypompować się z wingiem lub bez winga na płaskiej wodzie lub do fali.

W sumie wszystko mam już przećwiczone na miejscu.

Na Majorce mam dokładnie taki fajny dock schowany za portem, z którego można się wypompować na fale. Jakieś 50m i jestem na falach.

Jeszcze zostaje mi nauczenie się startu z plaży. Wtedy będę niezależny nawet od docków.

Marzenia się spełniają :)

Tego wam też życzę :-)


09 cze 2023, 17:37
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
 cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Designed by ST Software, customized by DziennikLotow.pl
Partnerzy serwisu: Bus-Ekspert.pl | Bus-Owners.com.
Korzystając z forum akceptujesz Regulamin.