Kurcze, też się obawiam, że jest to bardzo trudne ale widziałem gościa ok. 60 lat na desce 10L i startował z wody. Tyle, że ta jego deska miała pewnie 120cm. Więc taka TT style. Jak np. Double Agent, czy Shinn Jackson.
Chcę na tym latać tylko w warunkach od 25+ kts i wtedy mam nadzieję, że mnie taki wing wyciągnie z wody. Kwestia manewrowania.
Widzę technikę startowania kolesia na Malloce (Miquel) i startuje z wody. Staje na desce zanurzoną pod wodą i nie klęka na niej jak całą reszta. Z kitem wiele razy stałem na desce pod wodą i też tak startowałem. Oczywiście sterowanie kitem i wigiem to inna bajka. Ale jak nie spróbuję to nie będę wiedział.
Docelowo nie mam zamiaru mieć kilku kompletów masztów, czy foili, bo rozdwaja i się jaźnia i przybytku nie wiem na czym bym chciał latać. Stale odsprzedaję jakieś swoje rzeczy nawet po zaniżonej cenie, żeby mi to tylko nie zawalało bagażnika, piwnicy, garażu itp. Ale ten problem ma pewnie każdy, kto dłużej już lata.
Dzięki za doping i czekam na skrzydło, a potem na 25+ kts
