od 2008 suchary sporo się zmieniły
Przede wszystkim OR suchary mają oddychający materiał w którym o ile nie ubierzemy czegoś z bawełny co zbiera wilgoć to mamy sucho ciepło i komfortowo. Dobra jest odzież termiczna jak na narty.
Jedyny dyskomfort do którego ja musiałem się przyzwyczaić to ciaśniejsze zapięcie trapezu (co winga nie dotyczy) bo trapez łatwiej podjeżdża.
Znowu z tym wypieraniem, jednego przez drugie tak jak komorowce miały wyprzeć LEI i nic z tego. Suchary są przede wszystkim dużo droższe chodź analogicznie do porównania komórek i LEI, suchar powinien trwać dużo dłużej bo tam nic się nie zużywa a neopren traci swoje właściwości, dość szybko nawet po dwóch sezonach nadaje się do wymiany lub użytku w cieplejszy warunkach.
Suchary wyglądają "less cool" są droższe i teoretycznie jak przetniesz materiał to woda może się nalewać do środka.
Plus to łatwiej ubrać i zdjąć, można nawet przyjechać z rozpiętym sucharze i w nim później autem wrócić. Na wodzie jest ciepło i sucho jak się dobrze zaponie i ubierze.
Do suchara warto mieć kamizelkę ale to chyba powinni wszyscy mieć nawet do pianki.
Część osób pływa w nurkowych sucharach i to też są kolejne kompromisy których nie ma w tych przeznaczonych pod kite,
Ja pływałem tylko na TT w sucharze bo w zimnych miesiącach nie chce ryzykować niepotrzebnie wchodzenia na wodę gdzie nie mam dna, wiosna lato można poudawać spławik przez godzinę ale zima to nie dla mnie.
Nasza ulubiona Laurie dobrze opisuje różnice, na innych filmikach z ich kanału ludzie wspominają, że żałują iż nie kupili suchara dużo wcześniej...