Kurcze, jest tu nas jeszcze mało

Trzeba chyba zacząć pytać na zagranicznych forach.
Trzeba jednak powiedzieć, że dla ogarniętego KF progress na wingu na początku jest bardzo szybki jak ma się dobrze dobrany sprzęt.
Te same tricki jak np. gybe, tack itp. robi się po kilku godzinach dokładnie tak samo łatwo jak na KF.
Rozmawiam z ludźmi, którzy przygodę z foilem zaczęli od Winga to widzę, że borykają się dokładnie w tym samym miejscu, w którym mieliśmy na KF, czyli najpierw zwroty do switcha, przy zbyt małej prędkości, zmiana stopy jest dla takich osób niezłym wyzwaniem. Sztagi również. Reszta pewnie jeszcze trudniej.
Jeszcze nie wiedzą jaki to jest fun
