Od kilku dni latam na nowej desce Skywalker V3 50L i chciałem się z wami podzielić moją opinią.
Skywalker V3 to kolejna udoskonalona wersja już sprawdzonego modelu deski. Jednym z kluczowych zmian jest nowy kształt, który nadaje jej bardziej dynamiczny wygląd, przypominając tradycyjną deskę do surfingu.
Najważniejszą cechą deski Skywalker jest jednak wpuszczany maszt, który pozwala schować stopę masztu i eliminuje zbędny opór przy starcie. To sprawia, że można ruszyć o 2-3 węzły szybciej niż na deskach z płaskim dnem, co jest ogromnym atutem. Wpuszczany w spód maszt jest już dostępny od pierwszej wersji tego modelu. Zmieniła się jedynie głębokość na jaką jest ten maszt wpuszczany.
W nowym design w przedniej części deski znajduje się dodatkowa objętość co ułatwia jej obciążenie przy starcie i pomaga w efektywnym pompowaniu, a dzięki na ostro ściętej rufie łatwiej jest oderwać deskę od wody.
W przedniej części deski na spodzie jest podwójna konkawa, dzięki której przypadkowe touch downy o wodę nie sprawiają problemu. Deska przechodzi przez nie jak przez masło
W dalszym przebiegu spód deski jest płaski aż do wyżej wymienionej ściętej rufy. Przy starcie dzięki temu deskę można lepiej rozpędzić. Mniejsze foile potrzebują większej szybkości do wejścia w lewitację.
Konkawa na górnym pokładzie deski zmniejsza odstęp stopy do masztu, co pozwala lepiej czuć foil i bardziej precyzyjnie nim manewrować. To także przekłada się na większą responsywność deski.
W połączeniu z wpuszczanym masztem odstęp do foila jest minimalny.
Szyna do masztu ma standardowy rozstaw dla US Box i jest długa. Pasują więc do niej chyba wszystkie maszty i foile. Niektóre foile mają swój sweet spot z przodu, inne zaś bardziej z tyłu. W Skywalker nie ma tego problemu jak przy innych deskach, że pasują tylko foile niewielu producentów.
Materiały użyte do produkcji deski, takie jak carbon i Airex core, gwarantują niską wagę, trwałość i sztywność. Dodatkowo, Airex core nie nasiąka wodą, co jest ogromnym plusem. W przypadku jakiejkolwiek usterki, możesz kontynuować swoje pływanie na desce i naprawić ją dopiero po powrocie z wakacji, bez obawy jej zniszczenia.
Pad jest wpuszczony w pokład, aby uniknąć zaczepiania stopami podczas startu. To przedłuża jego żywotność o dobrze komponuje z deską.
Podsumowując, Skywalker V3 to bardzo udana deska, która prawdopodobnie należy do czołówki dostępnych na rynku. Jeśli szukasz deski do wingfoila, warto rozważyć ten model.