Nie uwierzycie ale pływałem pierwszy raz na Fluente dzisiaj.
Sam się pytam jak to możliwe skoro one były w ofercie już chyba od lipca.
Z ręką na sercu - pierwsze wrażenie? - najbardziej wszechstronne skrzydło na jakim pływałem.
Nie jest tak banalnie proste do nauki jak kultowe Silente FR425 ale na pewno najłatwiejsze do nauki z aktualnej oferty Mosesa.
Skrzydło opisywane jest jako freeride/wave. Ja był określił je inaczej "All-in ONE-except-racing".
Do racingu się nie nadaje. Można wystartować ale na pewno się nie zbliży do podium.
Natomiast reszta umiejętności jest dobra lub bardzo dobra.
Bardzo stabilne ale jednocześnie manewrowe.
Prędkość, upwind i downwind - więcej niz potrzebuje 80% normalnych rajderów.
Jakość wykonania wzorowa.
Wygląda bardzo mocno. Ma grubszy miecz.
Design - co tu pisać... włoski.
Cena? 1100€ za węglowe skrzydło o takich parametrach to chyba rekord na rynku.
Od dziś ze stajni Mosesa polecam Fluente dla wszystkich oprócz rejsiarzy.
jakieś minusy? Nie widzę. Mogę pływać na tym skrzydle przez następne 5 lat

Lekko buczy na wodzie - muszę je lekko potraktować papierkiem ściernym i będzie gites.
http://www.moseshydrofoil.com/index.php ... uct_id=135