Chcialbym sie podzielic wrazeniami z przesiadki z freeridowego zestawu na skrzydlo race (Comet),
Jestem po kilku sesjach na wodzie. Jak do tej pory moje wrazenia sa takie:
1. Dluzszy maszt jest upierdliwy przy przechodzeniu przez przyboj za to w czasie plywania (szczegolnie po wiekszych falach) jest rewelacja. Mozna duzo bardziej sie wychylic przy ostrzeniu i skrzydlo duzo rzadziej wychodzi z wody. Na silente dosyc regularnie zaliczalem gleby kiedy czesc skrzydla wychodzilo ponad powierznie. Na Comecie zdarza sie tu duzo, duzo rzadziej.
2. Zwroty w lewitacji z wiatrem nie roznia sie specjalnie od zwrotow na skrzydle HP 560
3. Natomiast zwroty w lewitacji na wiatr to inna histroria. Na HP 560 wychodzily mi juz regularnie, na comecie chyba do tej pory nie zrobilem ani jednego. Nawet jak mi sie uda utrafic timing to przy odchodzeniu na hals po zwrocie deska przynajmniej raz odbija sie od wody. Jak ktos moze sluzyc rada do bardzo prosze!!!
4. Co do maksymalnych predkosci to niestety tez nie moge sie pochwalic

. Mierzone predkosci sa przynajmniej 10 km mniejsze od tych, ktorymi moga sie pochwalic inni uzytkownicy forum na tych samych skrzydlach. Co prawda nie szpachlowalem ani nie szlifowalem jeszcze skrzydla i przy okolo 37km /h zaczyna gwizdac, ale czy to moze odpowiadac za az takie drastyczne roznice w predkosciach? Tu rowniez prosilbym o porady jak jezdzic szybciej ( jakie kursy, pozycja ciala, wychylenie skrzydla itd..)