360 kajtem!
siedzenie na desce jest banalnie proste.
Kiteloopy i skoki z lądowaniem w lewitacji - to akurat mi wychodzi
Frontloop - boję się o moje kolana.
Nie robiłem porządnych grabów. A to jest mega widowiskowe. Przewlekłe kontuzje kolan jakoś mnie zniechęcają.