Cześć,
nie znalazłem działu z ofertami wyjazdów, więc podzielę się tutaj.

W marcu ruszamy po raz kolejny do Tajlandii, gdzie będzie opcja nauki lewitowania. Chętnych zapraszam do zapoznania się z ofertą:
http://kitemielno.pl/pl/tajlandia/

Witam Mistrza Polski na ff.pl
Maksiu - miniesz się z WKS Grzybowo
Chłopaki zrobili mi bunt w klubie i nie lecą ze mną na Malediwy. Wybrali Pranburi od 19 lutego na 2 tygodnie - także chyba się miniecie.
Ja może bym zmienił plany ale terminowo się rozjeżdżamy.
Moge jedynie w ferie Zach-Pom czyli 11-26 luty.

Trzyma kciuki za zebranie foilowej ekipy. Bez dwóch zdań Pranburi to mój top na świecie do nauki foila. Własnie tam pierwszy raz miałem foila pod nogami.

Czy moze mi ktos podpowiedziec czemu wiekszosc polskich kajterow jezdzi w Tajlandii wlasnie do Pranburi?
Za dwa tygodnie lece do Tajlandii z Rodzina, ale planuje sie zatrzymac w Pattayi, a konkretnie na Jomtien Beach. Dzialaja tam dwa centra kajtowe. Statystyki wiatrowe wygladaja podobnie jak w Pranburi, a jest duzo blizej z Bangkoku I wydaje mi sie ze Pattaya oferuje wiecej atrakcji dla dzieciakow.
Czy moze ktos wiec cos o tamtym rejonie, czego ja nie wiem odnosnie warunkow wiatrowych? To moj pierwszy wyjazd do Tajlandii. Nie chcialbym spedzic 3 tygodni w ciszy

Efekt stada?
Nie wiem.
Jeździłem do Pranburi bo zawody.



W Tajlandii nie będziesz narzekał. To cudowny kraj i ludzie. A kajt staje się tylko dodatkiem. nawet jak nie wieje jest fantastycznie.

Dzieki za wsparcie duchowe. Wolalbym jednak zeby troche powialo . Na szczescie z foilem I duzymi kajtami wiele mi do szczescia nie potrzeba...

Powieje - spoko.
PS. Teraz przychodzi mi do głowy kolejny argument czemu większość wali do Pranburi - bo tam nie ma jeszcze klimatu kombinatu turystycznego jak jest w Hua Hin, Pattaya, Koh Samui itd.
Ostatni raz byłem 3 lata temu (bodajże) i czuło się tą specyficzną atmosferę. Total chillout mimo rozwijającej się infrastruktury turystycznej.
Z opowieści funfli co byli rok temu - nic się nie zmieniło.
Za miesiąc leci WKS Grzybowo (beze mnie) to napiszą sami jak jest.

tymczasem wks grzybowo szaleje:

Spot w Pattayi sprawdzony. W zasadzie nie w Pattayi tylko 15 km za nia w Jomtien. Podczas mojego 3 tygodniowego pobytu w styczniu/lutym wialo codziennie side onshore. Przez polowe pobytu 20 knt, a przez druga polowe 9 knt. Na foilu wiec mozna bylo plywac kazdego dnia.
Spot jest maly I malo zatloczony. Codziennie spotykalem kilku lokalnych foil riderow wiec bylo z kim pogadac I porownac sprzet. Wlasciciel centrum, wyluzowany Belg, codziennie plywal z nami na foilu. W centrum za niewielka oplata mozna trzymac sprzet. Wokol jest kilka tanich hoteli I z pokoju dobrze bylo widac kiedy zaczynalo wiac ( zwykle okolo 12)
Niedaleko jest klub regatowy, ktory codziennie organizowal treningi I regaty. Fajnie mozna sie bylo poscigac z nimi. Moje osiagi na skrzydle delta byly porownywalne z osiagami tamtejszych regatowych skiffow wiec wyscigi byly naprawde fajne. Kazdy blad I albo ja albo oni zostawali z tylu.

To kilka kadrow z plywania:

https://youtu.be/aZUIG1zCtL8

WKS Grzybowo część III:

Maksiu robi powtórkę z rozrywki!
Kto chce być szkolony przez MISTRZA?
Od siebie dodam, że Maksiu to spoko gościu i kto się zdecyduje ten jest wygrany!
Pranburi w tym okresie to najlepszy znamy mi spot do nauki foila na świecie.
Sukces gwarantowany.

Dwa terminy:
11.02.2018 - 25.02.2018
26.02.2018 - 12.03.2018

szczegóły tutaj:
http://kitemielno.pl/pl/tajlandia/