Mam już dość glebienia na Mietku - pojechałem na Słup-a



na Mietku teraz foiluje się jak na polu minowym - gleby nagłe - woda mętna i nie widać mielizn nawet tych 20 cm

a na słupie woda kryształ - głęboka


tak to się można bawić . Wiatr suszarka - no może wentylator bez opcji grzania już czuć zimę - ale to ma swoje dobre strony - pogoda jak zwykle oddziela mężczyżn od chłopców - i na spotach zrobiło się pusto

aby nie było ,że pogoda nas pogoniła .



walczymy bohatersko



pomimo zimna

Dziś udało mi się złapać warunek ze słońcem , Wrocek we mgle i tylko na Słupie słońce i miłe ciepełko 8 stopn.


Foil jest super bo daje mi możliwość ciągłego uczenia się


Fakt progres idzie powoli - ale z pływania na pływanie widzę postępy .


I to jest fajne - bo ciągle chce więcej - ciągle mam coś do zrobienia


Już rok jak foil zawładnął mną na maksa

znajomi mi wytykają ,że kituje kosztem pracy - a to bzdura - teraz w dobie bezporzewodowego internetu - zdalnego pulpitu- laptopów itp - można łatwo połączyć pracę i zabawę , bez uszczerbku dla żadnego z nich :

Zajebioza
wrzuciłem na hydrogrupę FB z adnotacją: Net Addicted Disorder.
Spotkało się to ze sporą wyrozumiałością grupowiczów

https://www.facebook.com/groups/HydrofoilKiteboarding

Kozak myślałem, że lapek jest przyklejony ale za wersję ulotną jeszcze większy szacun !

Szacun!
Jutro zmieniam "środowisko" pracy

Fajnie ,że się komuś podobało THx

wesołych Świąt



pozdro z Mietka z dziś