u Maksa widać niezły progres, w ubiegłym roku końcówka stawki, a w tym roku 5 miejsce po 1 rundzie, nieźle.
Swoją drogą takie foil gold cup to fajny sposób na emeryturę po 40-tce, objeżdżać cały cykl mistrzostw po cayłm świecie i startować sobie bez napiny w mś
dobry pomysł, trzeba to zrealizować