Godzine spedzilem z masztem (nie licze piatku bo to byla pomylka) z czego startow bylo moze z 15...na razie bez lotek.
cyt:"drąg pod deska"...no wlasnie i na tym deska wariowała - choc jako wave tez byla szalona... Chyba nasze wrazenia były podobne...
Szczerze to myślałem że dopięcie prawie metrowego miecza wręcz poprawi stabilność... a tu zonk...:-/

Kolejna lekcja chyba juz z lotkami...i tylnym strapem

...poranna akcja na Niegocinie:

czyli FatallFoil(FF) contra SU-2. Fajnie bylo ale tylko na zdjeciu bo wynik ......0 : 100..
U mnie sprawa z wyglądała tak:
FF za ostro wychodzi z wody...nie moge go okiełznać...wqrw totalny...:-/
Natomiast jak wsiadłem na SUczke - poezja ....radocha ...i pierwsze lewitacje...:mrgreen::mrgreen:.
A Grzesiek (SurfToFly) wymiata...takiej jazdy na wiatr to nawet na race nie dałem rady...szacun!!!.
Dzięki chopie za test mojego struganca. Teraz juz wiem co schrzaniłem.

Cześć. Może ma ktoś jakąś opinie na temat nowej deski i foila od cabrinhy na rok 2016. Ma ona możliwość zamocowania foila. Chcę na poczatek kupić samą deskę aby pobrobowac na falach. Uzbierać kasę i dokupić foila. Ma to sens?? Z góry dziękuję za życzliwe odpowiedzi

Zakładam, że chodzi Ci o tę deskę
viewtopic.php?f=2&t=201

Do typowej łejwówki jej trochę brakuje. Jeżeli chcesz cisnąć dużo wave to poleciłbym kupienie zwykłej, używanej łejwówki na początek. Potem możesz za niewielkie pieniądze dorobić mocowanie do dowolnego foila.

hehe. dzięki.

Komuś to przypomina jego początki:

Mi...MI...
Nawet mam taki sam bar.....