[video]https://youtu.be/MX2Q_hCD3bs[/video]
witam wszystkich!
no i skusiłem się (i odważyłem

na postawienie pierwszych kroków na foil

ale zacząłem od wersji light

próbowałem na lokalnym bajorku z latawcem i skończyło się bodydragiem na drugą stronę bajorka, tak jak wiał wiatr (jakieś 10 węzłów).
z dobrym znajomym i wymiataczem na kite i teraz również foil (czareka

doszliśmy do wniosu żeby spróbować na wyciągu do wake'a (system 2:0 z regulowaną prędkością i startem z wody od zera). W mojej okolicy mam sporo zaprzyjaźnionych wake spotów, wybrałem ten który znam najlepiej. Przez godzinę nie udało mi się nawet stanąć na desce i przepłynąć jednego metra (na płasko, bez wychodzenia ponad wodę). Coś było nie tak.
Następnym razem wybrałem najdłuży wake spot w okolicy (220m) i to było to! wcześniej brakowało miejsca żeby dobrze to ogarnąć plus wake'owe przeszkody +/- 2m od ciebie.
Z polecenia kolejnego wymiatacza foil zacząłem z desą i maszetem (bez skrzydła). I to był strzał w dziesiątkę! To pozwoliło stanąć mi na desce i poczyć jaki mega boczny opór daje sam maszt. zrobiłem kilka kółek z samym masztem i przyszła kolej na komplet!
na początku same upadki, straty na ciele i straty w materiale (rozcięta nowiutka pianka o własne skrzydło! - widać ten moment na załączonym filmie jak spadam na deskę bezpośrednio przy kickerze).
Resztę będzie lepiej zobaczyć właśnie na filmiku niż tu się rozpisywać

Dodam, że polecam ten sposób na pierwsze kroki z foil. Szczególnie etap zapoznania się z deską z samym masztem.
Moim forumowym znajomym (i tym wieloletnim też

dzięki za wsparcie i dobre podpowiedzi. I wiarę że dam radę!

No i przede wszystkim dziękuję mojej rodzince za wsparcie, gorący aplauz i zaangażowanie w zgromadzenie materiału filmowego!
https://youtu.be/MX2Q_hCD3bs