Sporo osób potrafi naprawić węgiel jednakże naprawy konstrukcyjne to już inna broszka.
Bez wiedzy, doświadczenia, materiałów można naprawić wszystko tylko, że te grubsze naprawy to zwykle sypią się po paru sesjach.
El Medano w moim Comecie po 3 sezonach skakania i ostrego piłowania wygiął się insert i wykruszył węgiel wokół niego:

Został naprawiony przez lokalnego eksperta. Nie była to tania naprawa. Po 5 minutach na wodzie skrzydło zrobiło się ponownie gumowe
Zabrałem pogiętego do Polski i oddałem Mariuszowi u którego WKS prowadzi roczne przeglądy węglowych elementów.
Okazało się że Przemek ma podobny problem w swoim 3 letnim Comecie i również odesłał pod ten sam adres:
http://werenc.pl/Naprawa zajęła sporo czasu ale efekty warte były czekania!
Maszt porządnie przetestowany włącznie ze skokami na 15m wzwyż
Naprawa kosztowała 600PLN. Taki nowy maszt kosztuje ponad 4000PLN.
Było spawanie i wstawianie stringera z nierdzewki pomiędzy inserty.
Biorąc pod uwagę zakres robót i efekt końcowy uważam, że długo tak tanio nie będzie
Sami oceńcie:




