Ten światek jest jeszcze bardzo mały. 
Z Christoffem znamy się korespondencyjnie od zeszłego lata  
 
 On namawia mnie na Cape Town a ja go  na Grzybowo. Czuję, że coś z tego wyjdzie i byłoby śmiesznie gdyby wygrało... Grzybowo  
 
 Pływa biedak sam w Kapsztadzie i brakuje mu foilowych funfli na wodzie.