Dzięki uprzejmości Łukasz miałem dziś okazję się przejechać na tym zestawie. Charakterystyka zbliżona do Ondy, na której również miałem okazję się przepłynąć trochę wcześniej. Gong odpala błyskawicznie, nawet szybciej od Ondy, co dla użytkowników standardowych foili wymaga pewnego przestawienia (cisnąć przednią nogę!). Od Ondy jest wyraźnie wolniejszy, co przy jeździe na fali jest akurat zaletą, gorzej z pływaniem allround. Ewidentnie trzeba się nastawić na fun i relax, nie na osiągi. Zmiana nóg w lewitacji i podobne rzeczy dużo łatwiejsze niż na Fluente. Dla przykładu - niedawno zacząłem próby rodeo na Fluente, ze skutkiem raczej niezadowalającym. Na Gongu po prostu usiadłem i jechałem dalej. Za pierwszym razem. Tyle że wolno

Chciałbym jeszcze na falach potestować, może się jeszcze uda.