sprawdziłem dokładnie - 40cm.
już się cieszę

W soulu jest podobnie. Pięknie to wyjasniłeś. Latawiec nie trzepie się. Jest jak monolit w szkwałach.
Yes Sir!
powodzenia!
Polecam wzmocnić środek drążka. Właśnie tam pęka w 99% przypadkach.
Osobiście wstawiłbym tam grubą rurkę aluminiową tak z 10cm (oczywiście z otworem) - mocno by to wzmocniło środek.
Ja bazuję na praktyce. czasami kosztowne i bolesne

Najdłuższy depower jaki kiedykolwiek zastosowałem miał około 3m długości w przełożeniu 2:1 czyli faktycznie skracałem nośne o 3m.
To było dla Crossbow LW 13m. ideą było zastąpienie świetnego IDS. Działało całkiem przyzwoicie. Pierwsze 50cm to była "regulacja" mocy a powyżej 2m działał wirtualny IDS.
Wówczas dotarło do mnie jak depowery zminimalizowane są przez producentów.

Licząc od baru:
- 80cm linka główna przechodząca przez bar
- 90cm od knagi po górny bloczek
- 85cm od górny bloczek po rozwidlenie.
Teraz ważne - to są wymiary dla mojego trapezu którego wożę bardzo nisko, moich długości rąk, mojego stylu i dla Soula.
Wątpię aby to pasowało komukolwiek - to jest sprawa indywidualna.
Np długość głównej linki ustalam empirycznie w prosty sposób - podczas zwrotów i odpuszczaniu baru drążek nie może dotknąć knagi.
Knagę umieszczam 5cm nad tym punktem. To nie może tez być za daleko aby można było sięgnąć bar bez pomocy drugą reką
To definiuje długość linek sterujących.
Linke depowera ustawiłem tak aby Soul miał rzeczywistą regulację depowera 40cm.
PS. Chłopaki w WKS powydłużali oryginalne bary Ozona. Dodali lekko 10cm rzeczywistego zakresu depowera.
KNAGI - porównanie:

na zdjęciu widać różnicę w wielkościach. Nie ma co tu komentować.
Dodam jedynie że ta szpila u góry to kapitalny patent do szplajsowania - kosztuje prawie 100pln.