Kurcze dokładnie takie samo pytanie mnie frapuje i chciałem je od kilku dni zadać. I to może nawet nie w stosunku do Ondy ale do Foila. Tzn. nie jestem nim znudzony w żadnym wypadku i do potrenowania jest jeszcze mnóstwo tricków. Ale jak popatrzę ile zmieniłem już sprzętu w ostatnich dwóch latach w stosunku do wcześniejszego pływania na TT to jestem aż przerażony. Kiedyś zmieniałem TT chyba raz na 5 lat. Teraz w ciągu ostatnich dwóch lat dorobiłem się już kilku skrzydeł, a jeszcze więcej wypróbowałem. Hmmm... Sądzę, że długo będę katował foila. TT spadło u mnie na jakieś 3% mojego pływania. Tak się właśnie zastanawiam nad tym znudzeniem jakoś.