Skill jakiś jest mile widziany.
Plan awaryjny - wracam wpław. Raz mi się zdarzyło.
Zdecydowanie trening czyni mistrza w komórkach.
To nie jest tak, że każdy średnio ogarnięty da od razu radę.
To nie jest tak że zawsze mi się uda.
Poza tym liczą się szczegóły jak np trapez, brak haka, rodzaj baru, długość linek.
Teraz np zakładam specjalne spodenki neo aby zakryć całkowicie trapez w celu ograniczenia możliwości zaczepienia się uprzęży o klamry i paski trapezu.
Mając linki 12m jest dwa

razy łatwiej niż 25m itd, itd....