Dotarły do mnie przecieki branżowe (ze sprawdzonego źródła).
Otóż jesienią tego roku na świecie sprzedaż nowych wingów przekroczy sprzedaż nowych kajtów.
Zdziwko co?
W historii sportów wodnych nigdy nie było takiego wejścia smoka.
Dwa i pół roku od pojawienia się pierwszego winga i udało mu się zrobić tyle samo na co kite potrzebował 25 lat.
I padłbym ze śmiechu jak by okazało się, że już na Igrzyskach 2028 w LA zabiorą nam jeden medal w Formule Kite i będzie jeden medal mix w Formule i jeden mix w Wing
No bo nie mam wątpliwości, że jeśli MKOL utrzyma żeglarstwo w programie Igrzysk to wing się w nim pojawi.