Witam Szanowne Grono
Od czerwca, kiedy odbyłem kurs wingfoila nad zatoką (Funsurf) zachorowałem, a że to bardzo przyjemna choroba, więc nie zamierzam się wyleczyć. Ćwiczę dość regularnie nad Zegrzem (Lsurf) i doszedłem do momentu kupna pierwszego zestawu. Jedyne czego żałuję, to że gdy byłem młody nie było takich zabawek, no ale lepiej poźno niż wcale (nie to że teraz jestem seniorem, ale już jednak po tej drugiej stronie krzywej
).
Mam nadzieję na miłą obecnośc na forum, dobre rady i sugestie, a może i wspólne pływanko.
Oby nam wiatr podwiewał
Pozdrawia Marcin