Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Zimowe sesje 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04
Posty: 685
Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca
Podziękował: 38
Podziękowano: 145
Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Cytuj
Muszę przyznać, że wingfoil wpłynął bardzo pozytywnie na wykorzystanie czasu pływania w zimowych warunkach w porównaniu do moich doświadczeń na kitefoil/kitesurfing.

Ostatnie kilka dni wiało bardzo ostro, do 40 kts. Spot jezioro. Wiatr, deszcz, czasami słońce, szkwały. Wprawdzie było kilka osób na TT, ale albo leżeli w wodzie, dali się jakoś ciągnąć po wodzie, albo mieli takie strzały, że aż strach było patrzeć. W sumie efektywnie spędzili na efektywnym pływaniu może 10% czasu, a tak to gleba, wyciąganie kajta z wody, ostrzenie, żeby wykorzystać szkwał, potem jakiś kulawy skok i znowu próba powrotu.

Na kajtfoilu byłoby łatwiej, ale też ciężko byłoby wybrać odpowiedni rozmiar kajta, żeby nie leżeć w wodzie, nie wylecieć na sąsiednie jezioro, lub pół godziny planować lądowanie kajta na wąskiej plaży z płotem z drutu kolczastego. Ile na nim kajtów się już porwało. :-/

Wingfoil w tych dniach był może nie na chillu, ale 98% czasu na wypasie. I to na desce sinker 50L, wingu 4m, foilu 650 cm2, przy wadze ok. 94 kg.

Wing daje poczucie takiego maksymalnego wykorzystania możliwości, nawet przy najbardziej skomplikowanych warunkach. Trzeba przyznać, że szkwały nie przeszkadzają aż tak. Po prostu poluje się na te najbardziej odpowiednie do zrobienia manewru. Czasami jest za mało, czasami za dużo, żeby zrobić zwrot, ale co chwilę trafia się odpowiedni moment. Czasami jest to kilkanaście sekund, ale to nie problem, żeby się wpasować.

Oczywiście inaczej będzie to wyglądało, gdzieś w idealnych warunkach, wtedy również TT sobie świetnie poradzi, ale na jeziorach takie warunki są 4 razy w roku. Kajtfoil na pewno przyda się w cieplejsze dni, przy bardzo słabym wietrze, przy którym z 13m kajtem można sobie latać na pełnym speedzie przy 7 kts. To też jest super.

Podsumowując, wingfoil spłaca się w całości. Daje spory fun. Szczególnie jak lata się na małej lotce jak np. F One SK8 650. Na tej lotce mogłem latać już tak szybko jak na kajtfoilu na Fluente W550, a to był takie ostatni element na Wingfoilu, który mi brakował. Wprawdzie na SK8 850 też było już szybko, ale to jeszcze nie to.

Wigfoil dodaje kilka miłych wrażeń w porównaniu do Kajtfoila. Jest więcej możliwości zawracania, wykorzystania nawet najmniejszych jeziornych fal, pompowania i glajdu.

Macie jakieś inne przemyślenia?


07 lut 2024, 15:23
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
 cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Designed by ST Software, customized by DziennikLotow.pl
Partnerzy serwisu: Bus-Ekspert.pl | Bus-Owners.com.
Korzystając z forum akceptujesz Regulamin.