Hey Panowie, może ja się wypowiem, miałem oba bary, Force Control i Infinity 4.0. Oba bary mają plusy i minusy:
FC:
-ciężki chicken loop,
-wycięcia na końcach co zawijania linek są bardzo płytkie co powoduje, że za każdym razem jak nawijam linki (robie to na ósemkę) to przy rozwijaniu linki
zsuwają się prowadząc do niepotrzebnego zaplątania linek, to mnie chyba najbardziej w barze denerwuje
-na barze sporo się dzieje więc przy zawijaniu baru z latawcem linki latawca zaplątują się o różne części baru, zanim zacznę zwijać bar z latawcem, to wkładam
go w pokrowiec i dopiero wtedy zwijam.
+nowoczesny design baru i CL
Infinity:
- niby ma auto-utwista ale jest on oparty o 5tka linkę, która przy dużej ilości rotacji w jedną stronę oplata się w około jednej z przedniej linek
- 5linka od safety mocno mi się wycierała po kilku pływaniach
+Ma większe wycięcia na owijanie linek
+CL jest dużo lżejszy bo to chyba jakiś stary typ
Miałem oba, sprzedałem Infinity bo miałem obawy, że jak 5ta linka mi się mocno obwinie w około jednej z linek mocy to zrywka może nie zadziałać jak powinna
Nie wiem czy oglądasz
https://www.youtube.com/user/kiteyuri oni są ambasadorami FS i pływają na FC.
Jak używasz Sensora 3 od Core będziesz mocno rozczarowany każdym z barów FS.
Osobiście bym poczekał na nowe bary FS które mają być na wiosnę lub kupił coś od konkurencji, Ozone, Cabrihna etc,.