Dzień Dobry!

zaraziłem się foilem. Niestety, forum zobaczyłem dopiero dzisiaj i pierwsze próby to siniaki na żebrach jak u Bracuru

Ale wracając do tematu, to chcę przejść na następny etap HS i chcę kupić sobie kite do foila. Dodam, że aktualnie pływam na Cabrinha Double AGnet 2017, na którym łatwo można nauczyć się tego sportu. Po 2 do 3h pływałem już dosyć stabilnie. Od 7 sesji jakoś już zawracam. Aktualnie jestem przy 14 sesji i całkiem to zgrabnie zaczyna wychodzić.

Z tego co rozpoznałem na swoim spocie w Belgii/Kessenich to mało kto pływa na materacach, a raczej wszyscy na tube'ach. Kto miał materac to go właśnie sprzedał.

Wśród Tubekites wyróżnia się bardzo Cloud Kite BRM ale wielu z moich kolegów na spot zastanawia się jeszcze nad innymi kiteami jak np. Gong Strutless lub Naish Trip również strutless lub jeszcze innymi, o których poniżej.

Problemy jakie są przypisywane Kiteom strutless to start z wody, bo mogą się do niej przykleić. Muszę jednak powiedzieć, że dwóch magików u mnie na spocie, którzy mają Cloud BRM, dają radę i nie widziałem ich jeszcze w opałach. Ich kitey do tego nie spadają tak często jak inne.

Na rynku pojawiają się aktualnie kitey z one strut. Mają kilka zalet jak np. łatwieszy start z wody, czy lepiej trzymający się profil. Ich wadą jest większy ciężar jak w przypadku Cloud BRM.

I teraz pytanie. Czy warto jest waszym zdaniem inwestować w Cloud np. C2 lub C5, czy lepiej kupić sobie jakiś nowy one strut kite jak np. North Mono lub Airush Ultra?

Jakie i czy macie doświadczenie z kiteami Cloud i jakimiś one strut kites?

Będę wdzięczny za każdą odpowiedź i podpowiedź. Powoli dostaję już świ... i obawiam się, że pod wpływem chwili kupię coś nie tak

Pozdrawiam
CA

Na Cloudzie w Polsce pływa chyba tylko Mark Shinn. Mój synek też miał go w rękach ale nie znam szczegółów.

Ja bym zadał sobie trochę inne podstawowe pytania aby się nie biczować
Ile chcesz mieć latawców? w jakich rozmiarach? gdzie chcesz głównie pływać?

najważniejszy jest zakup największego latawca, bo jest najdroższy i najważniejszy do pływania w słabym wietrze.
jak powieje 10kts wzwyż to polatasz na wszystkim.

Duże Cloudy nie mają rewelacyjnych opinii tak jak te mniejsze patrząc na kf.com.
Są lepsze latawce do słabowiatrowego pływania i wcale nie muszą być bez lub jednotubowe.
To nie jest tak, że obecnie każdy latawiec jednotubowy będzie z definicji lepszy w ultra słabym wierze od np 5 tubowego.
jednakże dopinguję ten idei i liczę na coraz lepsze takie konstrukcje.
Wierzę, że projektanci poradzą sobie z problem klejenia do wody.

Najchętniej chciałbym mieć dwa latawce, żeby nie wozić ton sprzętu ze sobą . Aktualnie mam ich sporo, również desek.

Zanim zacząłem próbować foila to na twintipa i wave wystarczyłby mi 12m2 FX i 8m2 Switchblade do tego deska TT 135x41cm oraz Wave 5,6 Spleene. To miało mi wystarczyć do pełni szczęścia. Oczywiście w piwnicy zostało kilka innych kiteów jak 17,7 QX Lite Spleene, 9 i 7 SPX II Spleene oraz 12 m2 Switchblade.

Aktualnie mój plan wygląda tak:
12 lub 13 m2 jakis LW Kite np. Cloud lub Naish Trip, Airush Ultra itp. plus 8 m2 Switchblade. FX 12 m2 mógłbym wtedy sprzedać. Myślę, że to powinno mi wystarczyć na max warunków. Jak jestem na FUE to przy około 35 węzłów latam na Switchblade 8m2 i moim Twintip. A jak wiatr jest słabszy to wtedy foil.

Pływam głównie śródlądzie Belgia i jeziora mazurskie. Kilka razy do roku na FUE oraz morze północne w Holandii i ostatnio poleciałem po 25 latach na Chorwację na wyspę Brac do Bol / Zlaty Rat.

Tak jak zauważyłeś zależy mi na tym większym kite specjalnie pod foil i tu mam problem z wyborem. Powinien być dobry na słaby wiatr, nie przyklejać się do wody, pasować do baru Cabrinha'i, dać się dobrze spakować w podróży, być dobrej jakości i nie kosztować majątku. Mam wrażenie, że taki strut less lub one strut kite powinien się najlepiej nadawać. Z drugiej strony Cabrinha ma do foila Apollo, na którym widzę, że również jeździsz i który ma chyba 3 struts oraz znalazłem kilka artykułów, gdzie radzą żeby za bardzo nie koncetrować się na ilości strus. I dalej nie wiem, co kupić

Nie mam doświadczenia żadnego z latawcami "bezpoprzeczkowymi" ale słysząc o problemach z klejeniem na razie bym jeszcze nie wchodził w nie.

Skoro pływasz na Cabrinhi to może przetestuj sobie CR:X 13m i 7m.
Myślę, że byłby to bardzo dobry wybór pod foila i freeride (jeśli nie najlepszy) ze stajni C.
Pływałem sporo na CRX 10m. W każdym rozmiarze ma 3 struty.

A co z zakresem górnym bezpoprzeczkowych? nie wierzę, żeby były tak stabilne jak te z poprzeczkami.
Warto to wziąć pod uwagę skoro chcesz mieć tylko 2 latawce i zdarzy Ci się pływać przeżeglowanym bo na mniejszy będzie za mało.

Apollo ma 5 poprzeczek i jest to bardzo specjalistyczny kite - szczególnie te największe rozmiary.

Znajomi testowali Noth Mono i problem był zwłaszcza w górnym zakresie - latawiec bardzo słabo reagował na szkwały, nie trzymał profilu i szarpał.

Tak sobie to wyobrażałem.
Widzę różnicę między 5 a 3 poprzeczkami.
Oglądałem wszystkie odcinki filmików producenta Clouda i widać, że górny zakres tych latawców wymaga dopracowania.
Nie wyobrażam sobie pływać na bezstrutowym 14m w 20kts.
Na dmuchanej 18tce z 5 poprzeczkami radziłem sobie w 20kts.
Wierzę, że temat jest rozwojowy i trzymam kciuki za takie proste konstrukcje. LIKE IT

Nie mogę nigdzie znaleźć tego Cabrinha CR:X. Możesz podesłać mi linka?

Dziękuję z góry.

Ca

Poniżej masz link:
https://www.crxclass.com/equipment/kite/
Kolejne "Demo Day" będą w KITE.PL 15-18 czerwiec

No tak, tylko na 20 kts to już można przesiąść się na 8 m2 Switchblade. W sumie chodzi mi o kite, który pociągnie mnie nie przy 6 kts i może mniej. I teraz pytanie, czy taki 3 struts będzie lepszy od cloud lub innego strut less lub innego one strut w dolnym zakresie wiatru.



Mam jeszcze 17,7 Spleene QX Lite z 3 poprzeczkami i w sumie ten kite dosyć wcześniej lata ale czuć jednak jego sporą wagę i sądzę, że potrzebuje na nim 2 węzły więcej jak np. dla X-19 Spleene (materac). Nie wygląda tak lekko i powiewnie jak ten Cloud bez poprzeczek. Hmmm... Dalej nie wiem co wybrać. ...

Nie wiem. teoretycznie tak bo powinien ważyć mniej.
Ale w praktyce strutless może mieć grubszą tubę główną i wagowo wyjdzie na to samo. Teoteryzuję
Poza tym jedna poprzeczka trzyma profil szmaty a może się zdarzyć że w długich dziurach szmata bez poprzeczki się załamie i koniec.



zapytaj Marka Shinna - on lata na Cloudzie. Ne pewno wie najlepiej.