Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki
Teraz jest 02 maja 2025, 10:19
Autor |
Wiadomość |
feel
Dołączył(a): 30 cze 2013, 13:16 Posty: 307 Lokalizacja: Sopot Podziękował: 66 Podziękowano: 22
Imię i nazwisko: Filip
|
Witam Rozwazam kupno foila i zastanawiam sie jaki bylby najlepszy na poczatek Znalazlem porownanie na stronie Moses Hydrofoil: http://www.moseshydrofoil.com/index.php ... m/68-wingsNa poczatek niby "C" Wing optymalne, ale zastanawiam sie czy nie bedzie ograniczalo po osiagnieciu podstawowego poziomu. Na dodatek waze prawie 90kg, a chcialbym smigac od najlzejszych wiatrow. @BraCuru - ktora wersje Ty masz? Czy sa jakies sensowne alternatywy dla polecanego przez BraCuru Mosesa?
|
09 lip 2013, 11:30 |
|
 |
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3545 Lokalizacja: West Coast Podziękował: 312 Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
|
Mam "A" czyli speedowe. Naumiałem się na tym. Nie pływałem na pozostałych, więc trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć. Chyba zaufałbym producentowi i poszedłbym na Twoim miejscu najpierw w C a potem w F. Fajne jest to, że jak się nauczysz to możesz sobie zmieniać lotki. Nie powinny być tak drogie. Nie widze na ich stronie cennika. Może zapytaj się osobiście: kite(małpa)moseshydrofoil.com Ruben - pisze po włosku i angielsku.
|
09 lip 2013, 13:38 |
|
 |
edi253
Dołączył(a): 09 lip 2013, 12:26 Posty: 26 Podziękował: 0 Podziękowano: 0
|
[quote="feel"]. Na dodatek waze prawie 90kg, a chcialbym smigac od najlzejszych wiatrow. quote]
Feel mamy podobną wagę, ja tez chcę śmigac przy 5 węzłach, ale już wiem że nie jest to takie proste. sam hydrofil nie wystarczy. Trzeba mieć odpowiedni latawiec ktory "wisi w powietrzu" ( Bracuru mi to wytłumaczył na KF w wątku o uskrzydlonych). A jak już zaopatrzysz się w odpowiedni sprzęt to zarezerwuj sobie dużo czasu na walkę z latawcem w bezwieterzne dni. Ja właśniie jestem na etapie dryfowania w morzu i wracania z deską pod pachą. Cieżko jest zapanowąć nad latawcem gdy wieje mało ( dla mnie mało to poniżej 10 węzłów ), a jeszcze większa masakra gdy latawiec spadnie do wody.
|
09 lip 2013, 14:42 |
|
 |
feel
Dołączył(a): 30 cze 2013, 13:16 Posty: 307 Lokalizacja: Sopot Podziękował: 66 Podziękowano: 22
Imię i nazwisko: Filip
|
A jak wazna jest sama deska  Zestawy od Moses sa z decha - czy jest ona optymalna do nauki czy czegos jej brakuje Bo widze ze BraCuru ciagle cos z deskami kombinujesz, czyli oryginalna z jakies powodu nie podeszla 
|
10 lip 2013, 10:29 |
|
 |
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3545 Lokalizacja: West Coast Podziękował: 312 Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
|

Deska Mosesa jest słabo przeciętną deską do nauki z powodu tego, że jest trochę zbyt krótka, wąska, wyporna. Ona jest zaprojektowana dla rajdera już pływającego. Do nauki polecam przerobić deskę wave 5'6'' - 6'0'' najlepiej jak najszerszą lub poczekać 2 tygodnie na testy mojej deski ultra słabowiatrowej (155x55). Jak wypala testy to deska "produkcyjna" będzie gotowa w połowie sierpnia. Ceny powinny być ludzkie. Poza tym chwilowym rozwiązaniem może być użycie szerokiego twintipa (43-45cm), którego poświęca się na złom. Wystarczy zrobić 4 dziury na śruby masztu (dla Mosesa - tylne otwory 35cm od rufy) i pokombinować jak przykręcić przedni strap jeśli ktoś chce uczyć się pływać w strapie. Mimo powyższego namówiłem Adama na deskę Mosesa, bo nie miał takowej wavówki a oferta Mosesa była wówczas okazyjna. Za deskę zapłacił max 250€ zamiast 350€. Samo wstawienie insertów pod skrzydło kosztuje od 300 do 500PLN. Swoją deske Mosesa sprzedałem w Tajlandii. Raz bo chciałem samemu projektować i zbierać kolejne doświadczenia, dwa - nie podobaly mi się w niej ostre krawędzie dna, przez które mam teraz krzywy uśmiech - 5 szwów na ustach.
|
10 lip 2013, 11:05 |
|
 |
janciowodnik
Dołączył(a): 10 lip 2013, 14:15 Posty: 48 Podziękował: 1 Podziękowano: 6
|
Witam Bracuru piszesz ze deska powinna byc szeroka- możesz napisać dlaczego? Ja przerobiłem tt 125 x40 oraz surfa 6,2 Bica , nauka idzie jak po grudzie.
|
10 lip 2013, 15:44 |
|
 |
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3545 Lokalizacja: West Coast Podziękował: 312 Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
|
Tutaj nie ma jakiejś magii. Podobnie jak w WS i KS szersza deska jest łatwiejsza dla poczatkującego dając większą powierzchnię pod stopami. Tym samym deska jest mniej chybotliwa i szybciej wejdzie w ślizg w słabym wietrze. Jednakże nie można przegiąć pały z szerokością i dojść do rejsingowych 70cm - wówczas się nie popływa bo krawędź będzie wbijała się w wodę na upwindzie. Gleba za glebą. Z mojej dotychczasowej praktyki wynika, że maksymalna szerokość deski to 60% długości skrzydła. Do nauki powinna być lepsza deska Bic'a. Upewnij się, że stawiasz nogi we właściwym miejscu. Ile od rufy masz tylne inserty masztu? Na jakim etapie jesteś? Ile godzin spędziłeś na wodzie? Z czym masz problem? US czy strapped? Radzę uczyć się w wietrze do 15kts na płaskiej wodzie.
|
10 lip 2013, 19:38 |
|
 |
edi253
Dołączył(a): 09 lip 2013, 12:26 Posty: 26 Podziękował: 0 Podziękowano: 0
|
Kolegą to bracuru doradza szerokie deski, brak zafalowannia i wiatr do 15 knotów. A mnie posadził na desce Mosesa i kazał pływać w fali 1,5m w Bałtyku mającym 8 stopni C. Chyba wyciagnął wnioski, bo mi nauka nie przyszła łatwo, sporo energii i czasu poświęciłem, a narazie potrafie tylko pływać prawo-lewo, zwroty jeszcze mi nie wychodzą.
|
11 lip 2013, 12:34 |
|
 |
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3545 Lokalizacja: West Coast Podziękował: 312 Podziękowano: 144
Imię i nazwisko: Marek Rowiński
|
Przepraszam Adaś. To było na fali entuzjazmu Teraz już wiem, że to nie jest tak banalnie proste jak mi się wydawało. No chyba, że pojedzie się do Tajlandii 
|
11 lip 2013, 19:46 |
|
 |
Amerykanin
Dołączył(a): 23 paź 2015, 00:23 Posty: 4 Podziękował: 0 Podziękowano: 0
|
Witajcie,rajcują mnie wysokie loty,dlatego do foila zbierałem się 3 lata .Pływam 10 lat,przedtem 10 na ws .Co aktualnie kupić ,bo wasze ostatnie rady są z przed 2 lat.Czy dalej się nic nie zmieniło ? Pojawiło się więcej sprzętu do wyboru ,nawet Polacy nie gęsi też coś wystrugali. Prawda jest taka że w Szczecinie nikt na tym nie pływa i nie ma się kogo doradzić,żeby nie zapłacić frycowego za nietrafione zakupy.Wiem że Mario się przymierza ,Szczepan kupił na jesień SU2 i nic mu nie wychodzi .Facet ma kilkanaście lat doświadczenia i po 4 sesjach ,ani metra nie przepłyną .Może SU2 nie nadaje się do nauki ? Podpowiedźcie co kupić ,żeby w miarę łatwo się nauczyć,a następnie pozwolił sprzęt poskakać. Z niecierpliwością czekam na pomoc 
|
08 lis 2015, 01:56 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|