Ruszam z nowym wątkiem dla Mosesa.
Rok 2016 rozpoczął się od trzęsienia ziemi i... "kataklizm" wciąż trwa.
Przede wszystkim Moses dał się przekonać do programu racing.
Powstały nowe skrzydła race, pojawił się zespół.
Strasznie się cieszę, że do teamu wszedł nie kto inny jak aktualny numer 1 na świecie w kiteracingu - Błażej Ożóg aka Błaszko oraz aktualna mistrzyni świata przesympatyczna Elena Kalinina. Czy można sobie lepiej wyobrazić zespół?



Co myślicie o tej piękności?
Będąc subiektywny (bo sam mam deskowy brand) stwierdzam, że to najładniejsza deska jaka pojawiła się na rynku foil.
Ach ci makaroniarze - gustu nie sposób im odmówić!!!!


Racing to nowość u Mosesa. A co z nami frirajdowcami?
Szykują się mocne ruchy na wiosnę. Nowe lotki, nowe pomysły, nowa filozofia. Na razie nie mogę zdradzać info.

Szczegóły o aktualnych wydarzeniach na ich funpage:
https://web.facebook.com/moses.hydrofoil

Pozdrowionka z raju

Zapraszam do katalogu 2016:
https://issuu.com/moseshydrofoil/docs/moses_2016

Katalog pokazuje rozmiar trzęsienia ziemi.
Mimo moich protestów nie ma już lotek w kształcie delty Będą one przez jakiś czas jedynie na zamówienie.
Z ręką na sercu piszę, że te kształty są najprostsze do nauki a HP425 to najlepsza lotka jaką wgryzałem się w fale.
W wave dla mnie jest HP425, potem przepaść, nicość, pustka.
Oferta produktów została mocno ograniczona. Nastąpiła wyraźna polaryzacja - kierunek wysoka wydajność i racing.

Teraz skrzydło do nauki to Silente HP560. Ciekawy jestem jak sobie początkujący będą radzić
Dla kogoś kto już pływa to ten zestawik jest naturalnym krokiem.
Nauka zwrotów w lewitacji jest dużo prostsza. Stabilność skrzydła pozwala wspiąć się na wyżyny foilboardingu.

Z oferty znika też deska T20. Zostaje jej grubsza siostra i nowa desunia ze zdjęć w pierwszym poście.
Piękność ta została zaprojektowana przez nowego człowieka w Mosesie - Jimmiego Mazzantiego.
Kto ocierał się o racing ten wie kto to jest. Kto nie, niech wklepie sobie Temavento.
Jimmy odpowiedzialny jest za nowy team i program "competition".
Błaszko już objeżdża nowy zestaw competition w Tajlandii.

Czy jest na rynku tańsze węglowe skrzydło z lotkami o wysokim AR?

http://www.moseshydrofoil.com/silente-mks950rg

1300€ - to jest 5700PLN za nówkę i do tego cudownie działającą na wodzie.

Podkreślę jeszcze raz - ludziom wydaje się że 6 klocków to chora cena za kawałek węgla.
Nie rozpisując się wiele - ale ten kawałek węgla da Wam więcej do potęgi niż kolejny słabowiatrowy latawiec.
W tej chwili nie widzę sensu używania większego latawca do foila niż 12m.
Zaawansowany rajder poradzi sobie od 4kts (przedłużki, dedykowany latawiec).
Na ostatnim urlopie 2 tygodniowym miałem dwa latawce - 10 i 7m Velocity - pływałem każdego dnia mimo, że jeden tydzień wiało mniej niż 8kts w największych szkwałach

Moses HF wchodzi na wyższy poziom w skali produkcji, wzornictwa, jakości, zaangażowania w team, sprzedaży.
Jeszcze 4 lata temu Moses był garażową firmą znana paru Włochom. Ostatnie 2 lata to dla niego dynamiczny rozwój dzięki joint-venture z SAB Helicopters i zapaleńcom w szefostwie. W tej chwili rozpoznawalny jest na całym świecie.
Na mnie robi wrażenie. Jak to potoczy się dalej?
Cieszy mnie, że większosć firm foil notuje podobne wzrosty a sport dynamicznie się rozwija.
Już jest parenaście firm na świecie, które mogą pochwalić się podobnymi fotami:





Mam nadzieję, że Moses zdobędzie oficjalnego dealera w Polsce już na dniach.
Dealer, dealerem ale zawsze możecie liczyć na rady z mojej strony.

trochę propagandy testerów z UK:
http://www.iksurfmag.com/reviews/boards ... ente-2016/

Moje podsumowanko ostatnich 4 lat:
[video]https://vimeo.com/166034602[/video]

Podsumowanie Vorace w wersji race i freeride:
http://www.iksurfmag.com/issue57/?page=155

To musi być przebój - nowe skrzydło ze stajni Mosesa nazywa się Fluente.
Jest to następca kultowego Silente FR425 które znikło z oferty po 6 latach sukcesów.
Fluente to skrzydło do freeride, wave, skoków i nauki.
Nie pływałem i jestem ciekaw jak poczatkujący poradzą sobie z wysokim AR.
Nie mam wątpliwości, że skrzydło da tonę funu potrafiącym już pływać.
Cena wg mnie jest bardzo atrakcyjna - 1100€

http://www.moseshydrofoil.com/index.php ... uct_id=135

Co jednak najważniejsze to fakt, że kil jest ten sam co w Vorace. Dzięki temu posiadacze Fuente mogą podłączyć wszystkie inne oferowane lotki Mosesa czyli moje ulubione HP560 oraz rejsingowe HP580.

Za 1370€ można mieć jeden komplet z dwoma zestawami lotek!

[video]https://vimeo.com/176836336[/video]

[video]https://vimeo.com/181085806[/video]