wczoraj jeden z lepszych solo treningów.
Byłem na CRX10 i Moses Comet.
najpierw dobre 15kts a potem zjechało do 5.
widac to ładnie na focie.
Odwiedziłem imprezę otwarcia lata w Dźwirzynie. Trochę pogadałem i wracałem do domu. było za mało na 10m.
Przez 50 minut trenowałem wypornościowo pozycję siedzącą i sprawdzałem jak układać nogi aby płynąć max szybko w dół. 3kts to max.
W połowie drogi rozwiało się do 8kts i miałem super jazdę - przez 30 minut nie dotknąłem deską wody
