Chyba takich kozaków u nas nie ma

ale w przyszłym tygodniu ma być warunek pod 40 knotów , to może się ktoś znajdzie

, a co do rozpędzania deski to wydawało mi się że tak robię - ale widocznie mi się wydawało

, Będę musiał kiedyś przyjechać do Mekki Polskiego Foiling Grzybowa , i poddać weryfikacji swoje umiejętności .Na razie nie jestem jeszcze gotowy , bo moje foilowe ego jest cienkie jak skorupka jajka .