Oczywiście, że możliwe i potwierdzam takie prędkości.
To jest mega ciekawy temat.
Kiedyś będąc opływany na delcie Fr425 założyłem FR450 (grubsza delta).
Kto na niej pływał to wie jakie było wrażenie ślimaczej jazdy. Normalnie można było na niej zasnąć
Osobiście byłem przekonany, że jeździ z 10km/h wolniej.
Albo nawet gorzej.
FR425 było mega szybkie - wykręcałem na nim 55km/h
Do momentu jak sprawdziłem prędkość na GPS. Szok! 2-3km/h wolniejsze????!!!!!
To tak jakby traktorem wyjechać na wyścig formuły 1 i...
... wygrać z Williamsem

hahaha.
Opisałem tamte wrażenia gdzieś tutaj na forum.
Tak odczucia mogą mylić.
To samo z Ondą. Wcale nie odstawałem wyraźniej od ekipy na Cometach na półwietrze i lekko na wiatr.

Marek, a dokupując sobie FR450 do Silente nie bedę miał podobnego funu i rezerwy przy low wind jak z Ondą?
Wiem, że przesadą może być to porównanie, ale dopóki nie opanuję zwrotów na HP560 nie chce zmieniać całego kompletu. Pływałeś chyba na wszystkim co Moses wypuścił na rynek i może więcej.. co myślisz?
największy latawiec mam FS boost2 15m2 ale zakochany jestem w komórce 11m2 Minimabeta i choć ostatnio w rewie latawiec spadał gdy wszyscy spadali, sonic, soul 12, i inne wieksze komórki ozona to miałem mało mocy do startu na hp560. Może FR450 to zniweluje..?

3 lata temu namawiałbym Cię na FR450.
Jednak postęp jest wręcz szalony i sami konstruktorzy nie spodziewali się, że Onda przyjmie się na kajcie.
Okazuje się, że jest to najbardziej pożądane przez kajciarzy skrzydło Mosesa.
Nie wątpię, że freeride pójdzie w tym kierunku.

Myślę, że w Twojej sytuacji nie zmieniałbym niczego jeśli nie chcesz kupować nowej Ondy.
HP560 to jest super freeride.
Nauczysz się łatwiej zwrotów.
FR450 jest zwrotniejsze niż HP560 za to mało stabilne i nie ma mowy aby opanować zwroty w lewitacji.
Do momentu pojawienia się ONdy było świetne na fale. Teraz jest tylko takie sobie na fale

FR450 to tylko powiedzmy 10% funu jakie daje Onda.
ono ma prawie 2 razy mniejszą powierzchnię i jest dwukrotnie bardziej cienkie.
Nie wiem czy w ogóle jest sens porównywać te dwie lotki.

Czy łatwiej byłoby Ci utrzymać lewitację w marginalnych warunkach?
Chyba tak z tego co pamiętam ale nadal to niewielkie różnice.
Na Ondzie niemalże można stać w lewitacji mając moc w latawcu.

Slingowa Onda omówiona ładnie:
[video]https://www.youtube.com/watch?time_continue=427&v=6KWdJP5VBBE[/video]

Odświeżając wątek.
Drepcąc w miejscu przymierzam się do zakupu.
Co macie na myśli mówiąc o freeride, a fun. Czy jest duża różnica między Fluente 91 AR, a Ondą na lotce 683 jeśli chodzi o odpalanie, przechodzenie przez dziury, prędkość max, zwroty, skoki?

Onde jest na pewno powolniejsza - dosłownie jak przesiadam się na mniejsze skrzydło to jakby ktoś odciął linę z przyczepionym do niej wiadrem Fun jest na Ondzie większy na falach - Fluente będzie szybciej z nich wypływać.
Jest różnica bo jest inna powierzchnia i inne parametry. Zupełnie różne skrzydła.

No i szala zaczyna się przechylać.
Wielkie dzięki!!!!

Mi na Ondzie ciężko się uczyło ze względu na mniejszą stabilność poza flatem dlatego kontynuowałem naukę na skrzydle "od Wiktora".
Teraz jednak dokupiłem Fluente Easy do dalszego doszkalania a Ondę zostawiam na fale - sezon pokaże jak wyjdzie.

Kocham Ondę! Chwilę zajeło mi przestawienie się, ale do foil-surfu wymiata, a i prędkości można rozwinąć.
Między Fluente różnica jest zdecydowana - Fluente jest dużo zwinniejsze, dużo mniej odczuwalne, szybsze, ale na fale tylko Onda.

Ciekawi mnie czy po pewnym czasie Onda może się po prostu znudzić ze względu na łatwość w prowadzeniu i mniejsze prędkości? Lubię Ondę i ten feeling pływania na fali, ale na czop i cruising chyba preferowałbym Fluente