Pytanie...
Dlaczego racingowcy na desce nie trzymają tułowia w pionie, lecz przesadnie wypinają tyłek do tyłu i są często pochyleni mocno do przodu?

Drugie zapytanie... Płynąc "toeside" potrzebuję znacznie więcej mocy niż przy normalnej pozycji. Przy lekkim wietrze nie mam problemu z płynięciem normalnym halsem, nie potrzebuję pracować latawcem natomiast po przejściu na toeside momentalnie brakuje mi mocy. Co robię źle?

Dzięki!

Proste nogi, konstrukcja systemu kontroli latawca i lepsze zarządzanie mocą latawca wymuszają taką pozycję. W ten sposób wyciskają z fojla maksa płynąc ostro na wiatr.
Dodatkowo zmniejszają w ten sposób opory powietrza. chcą być jak najniżej wody:

Kolarze też nie jeżdżą w pozycji rekreacyjnej z tego powodu.


Sztywniejsza i nienaturalna sylwetka. Potrzebne kolejne godzinki i zauważysz różnicę.
Zgaduję że prowadzisz latawiec wyżej niż w normalnej jeździe?

Ta fota to przesada!

Latawiec prowadzę nisko, ale faktycznie jestem sztywny.
Dzięki za odpowiedź.

Dzisiaj wiało 13-15kts. R1V2 19m i linki 11m. Comet 111

Próbowałem cisnąć w górę wiatru na prostym tułowiu. Da się ale kąty i prędkość zauważalnie słabsze i gorsza kontrola latawca.
Ta fota to nie przesada ale konieczność dla tych co marzą o podium.
Wkrótce wszyscy zawodnicy będą tak pływać.

PS. Czyli parędziesiąt godzinek na switchu i będziesz pływał na luzaka w słabym wietrze.

na switchu latawiec nisko nad wodą, i pójdzie w słabym wietrze. Na soulu 12 i Ondzie daje radę od 6 knt

Mam jeszcze teorię, że albo idę za ostro na wiatr lub zbyt mocno odpadam. Na switchu perspektywa jest inna, pozycja nienaturalna. Zostaje nic, tylko ćwiczyć