Już wszyscy wiemy, że foil jest lepszy niż twintip, deska wave a nawet wyspecjalizowane deski racing.
Ostatnio pływałem dużo na chyba aktualnie najlepszym skrzydle wyczynowym jakie do tej pory powstało: Sword Taaroa.
Kąty o min 5 stopni lepsze niż Moses Silente czy nawet Vorace.
Wczoraj wróciłem na Silente i oczy przecierałem płynąc downwind.
Kąty na wiatr też niczego sobie.
Wiało 12-15kts. Byłem na Cabrinha Crossbow LW z 2012 13m.
Całe szczęście nie zapomniałem kopnąć gps i zobaczcie na ten wykres:



Oczywiście prędkości były marne. Max około 20kts ale to było unstrap i bałbym się rozbujać więcej.
Nie wiem czy kiedykolwiek osiągnąłem takie kąty downwind na Swordzie. O co chodzi?

Odkopałem wątek zakurzony 5 letnim kurzem.
Trochę się zmieniło w międzyczasie.
Katy na wiatr osiągamy chyba najlepsze w żeglarstwie.
Na KF.com padło pytanie czy da się jechać ostrzej niż 30 stopni.
https://kiteforum.com/viewtopic.php?f=196&t=2399467
Wczoraj udało mi się złamać tę granicę
Uczucie jest szalone. Na obu halsach biorę falę z jednej strony!
To jest chore i na pewno namieszało funflom pływającym obok na TT i walczących o utrzymanie wysokości w tych samych warunkach.
Ich miny wyglądały tak:

Soul 15m, linki 12m, Moses Comet 2018, hover board, wiatr 14-18kts

28 stopni:

Pochwalcie się jak wam idzie z kątami.
Ja już nie wycisnę szybko więcej.
Plan mam taki:
2023 - 25 stopni na wiatr
2026 - 20 stopni na wiatr

Kątami się nie pochwalę, ale zdziwiło mnie co napisałeś odn. unstraped i prędkości. Ja swoje odkręciłem po kilku wykręceniach kostki i prędkość 20kts jest całkiem komfortowa. Mój rekord to 52km/h, ale nie potrafię jeszcze tego wyciągnąć na 500m.

Z tym rekordem to byłbym ostrożny przed weryfikacją gpx. Z 52kmh to byłbyś chyba królem speed unstrap w Polsce

Zapraszam do wątku:
viewtopic.php?f=2&t=433
lub tutaj:
https://www.facebook.com/groups/304541247091099

Chociaż z drugiej strony nie pływam US od 2015 roku. Może mam mocno zdeaktualizowane dane
40kmh bez strapów wydawało mi się grubo i o 50km to chyba nawet nie myślałem.

Wypływałem się przez pierwsze dwa lata na deskach bezstrapowych a potem wkręciłem mocno w skakanie.

Proszę:

niestety nie kumam tej tabelki.
Rozumiem ze są tam zweryfikowane prędkości min 2s.
Polecam program gpsactionreplay to fachowej weryfikacji.
Daje on pewność odczytów o czym pisałem trochę we wspomnianych wątkach.
Jakie skrzydło i latawce używasz przy tych prędkościach?

To są odczyty co 1 sek. ponieważ nasze urządzenia mają taktowanie 1Hz (i niestety wykorzystują tylko jedno z dwóch dostępnych pasm o czym zapewnie doskonale wiesz )Od lewej: szerokość geograficzna, długość geograficzna, czas, prędkość [m/s], kurs, puls, ...

Jak widać na przekroju ok. 30sek nie ma żadnych peaków które program do "fachowej" weryfikacji zwyczajnie obcina. Jak się mogę domyśleć na podstawie ustalonego maksymalnego przyspieszenia- np. obcina lub zwyczajnie usuwa wszystkie peaks powyżej xx m/s2. Gdyby był faktycznie fachowy to modelowałby odczyty pozycji.

Apka Waterspeeds podaje najlepsze 2s, 5s, 10s, 20s, 500m, ale nie jest to nic innego jak uśrednienie kolejnych najlepszych dwóch, pięciu, dziesięciu, itp odczytów (rejestrowanych oczywiście co 1sek). Na podstawie tych danych z kalkulatorem w ręku można sobie zrobić best 7sec, czy 13sec.

Widziałem już u siebie 63km/h, ale po analizie było to tuż przed glebą i przyspieszenie w ostaniej sek. 5m/s2 co jest teoretycznie możliwe ale już bez deski pod nogami

Soul15, Moses W550/S325.

Teraz kumam. Wygląda to na mega szybko skoro bezstrapowo
Ciśnij dalej. W strapach miałbyś jeszcze lepsze wyniki i szanse na wejście na najwyższe pudło wśród polskich amatorów.
Myślałem, że masz Ondę a w550 to na pewno szybsza zabawka.

Dzięki

Nie wiem, czy będę cisnął. Przy tych 50 km/h zaliczyłem glebę. Wcześniej zaliczałem również (ok. 40-45km/h), ale jakoś początkowo jechałem na piętach, potem bokiem i w wodzie lądowałem z bananem na buzi. Tym razem poleciałem nie wiem jak głową do przodu i pod wodą przeciągneło mnie dobre 10m z niekontrolowanym obrotem wokół własnej osi. Mimo kasku i impact vestu czułem potem lekki ból karku.
Zastanawiam się czy przy tych prędkościach wyglebianie jest bezpieczne z podpiętym kitem.