Hi,

pytanie trochę interdyscyplinarne, bo dotyczy Kitefoila, Winga i Surffoila i może Pumpfoila, ale tego nie biorę tu pod uwagę.

Jakie dwie lotki przednie i jeden stabilizator byście wybrali, tak aby ogarnąć całe spektrum latania w tych trzech wyżej wymienionych dyscyplinach.

Aktualnie jestem w podróży i mam ze sobą SABFoil W950, W679, S483, M92 i FS710. I w sumie spełnia to moje oczekiwania wiatrowe. Jak słabo wieje. Nawet bardzo słabo. Sądzę, że ok. 4kts! To ten 950 plus Ozone Hyperlink v2 13m ogarnia mi stabilnie takie pływanie i jest fun. Nawet jak jest 12 kts to jest stabilniej jak na np. na Onda. Ale oczywiście do skakania taki zestaw jest trochę ciężki. Na szczęście na ten sam fuselage pasuje lotka 679 i z nią można się pobawić w moim przypadku tak od 7kts. Przy 12 jest już całkiem fajne latanie. Ale od ok. 8 kts najbardziej podoba mi się lotka fluente W550 z masztem M91 i S325. Razem jednak trzeba zabrać wtedy za dużo sprzętu.

Ostatnio namnożyło mi się znowu dużo lotek, masztów i fuselage i muszę trochę odsprzedać, bo miało być mało i jest dużo A chcę postawić na minimalizm Dużo latam i lekki i dobrze dobrany zestaw z minimalną konfiguracją jest dla mnie konieczny.

Czy macie też takie pomysły i jak je ogarniacie. Jestem ciekawy waszych konfiguracji "all in one" no może nie "one" ale "two"

Będę wdzięczny za komentarze i pomysły.

Jaką deską chcesz spiąć te wszystkie dyscypliny?

Dwie deski. Dedykowana do kitefoila i dedykowana do winga i ew. później dedykowana do surffoila. Sądzę, że deska do Winga da się pogodzić w przyszłości z deską do Surffoila. Coś w okolicy 40L (taki prone foilboard)

Ale załóżmy, że na początku będzie to tylko deska do kitefoila ok. 100cm i do winga ok. 150cm (80L), czyli to co mam teraz.

a jak wypada 950 do 1100?

Różnica jest ogromna. Moim zdaniem W1100 potrzebujesz tylko na kilka pierwszych sesji. Potem jest taką wielką Ondą. Jakbyś założył W790 do Kite. Można latać, ale nie wiem, czy to jest to.

Oczywiście, jeżeli tylko zostawiasz sobie winga, to warto go mieć na ultra słaby wiatr. Mam kumpli w Belgii na spocie i każdy z nich ma 1100 w quiverze, chociaż wcześniej każdy z nich był kozakiem na KF, a wcześniej na TT. Bardzo dobrzy riderzy. Startują na tym W1100 przy 8/9 kts z 6m wingiem i deskami ok. 50L, przy wadze 75kg. Ale oni wyszli z KF w ogóle.

Na W950 latasz już dosyć szybko. Jest bardzo stabilny, świetnie kręci. Super się nim pompuje na fali. Do tego podpiąłem go pod kite i latałem na równych 4 kts. Przy starcie wystarczy trochę się podpompować już w fazie wychodzenia z wody coś jak na Wingu i za chwilę latasz. Przebiło to moje oczekiwania co do latania słabowiatrowego. Na plaży ludzie patrzyli jak pływam, wchodzą do wody na swoich komórkach i za chwilę leżą w wodzie, a ja mam fajną słabowiatrowś sesję. Prędkość podobna do Ondy ale jest bardziej agile.