Wpływ naszego sportu na zanieczyszczenie środowiska
Autor
Wiadomość
czareka
Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04 Posty: 737 Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca Podziękował:40 Podziękowano:163 Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Ach tak mnie zebrało. Ale temat mi wisi już od prawie 40 lat
Kiedyś na lekcji biologii temat zszedł generalnie na zanieczyszczenie powietrza przez motorówki & co. Bo wiadomo, palą dużo paliwa. Skutery wodne chyba jeszcze więcej?
No więc chciałem się pochwalić, że jako żeglarz i wtedy jeszcze WS, to ja oczywiście tylko na wiatr latam, więc nie zanieczyszczam powietrza. Oczywiście nauczyciel zgasił młodego w 3 sek. Wyjazd nad morze samochodem co weekend, przeloty na wakacje na spoty z wyposażeniem, to sporo różnych szkodliwych gazów, które trafiają do atmosfery.
Pewnie dużo bym o tym nie myślał, ale miesiące zimowe w Polsce to totalna masakra. Nie ma czym oddychać, jak się nie mieszka nad morzem. Na Mazurach zwanych mylnie "zielonymi płucami" Polski od listopada do końca marca jest straszny smog. Jak pamiętam lata 70, tak i teraz miasta i wioski są omotane chmurami dymu i mam wrażenie, że jeszcze cięższego niż we wspomnianych latach 70.
Tak sobie myślę ilu z nas się nad tym zastanawia? Co chwilę widzę super oferty na wyjazdy ze sprzętem dookoła świata. Nie jestem bez grzechu. Staram się jednak nie latać za daleko. Przynajmniej tak mi się wydaja. Za to pewnie częściej
Mam wrażenie, że należymy do najbardziej zanieczyszczających środowisko turystów? Kto oprócz nas lata z takimi wielkimi bagażami po świecie?
Najlepszym rozwiązaniem w moim wypadku byłoby mieszkanie gdzieś nad ciepłym morzem, żeby się nigdzie nie ruszać.
Czy dali byście tak radę? W sumie, ja gdyby nie czynniki zewnętrzne, to nie mam ciągot do podróżowania. Może dlatego, że służbowo przeleciałem i przejechałem już miliony km.
Hydrofoile pozwoliły mi znacznie ograniczyć wyjazdy. Wcześniej częściej jeździłem kawał drogi nad morze, teraz dobry warun mam na jeziorach. Pump Foil i Dock Start jeszcze bardziej korzystnie na to wpływają. Nie potrzebuję już dużego jeziora. Wystarczy byle sadzawka. Cieszę się, że przyczyniam się do coraz mniejszej emisji trujących gazów. Oczywiście można to jeszcze polepszyć.
Posta pisze z pociągu POZ - WAW, dosyć ekologiczny środek transportu.
Szczęśliwego Nowego Roku 2023 przy okazji
04 sty 2023, 18:47
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3545 Lokalizacja: West Coast Podziękował:312 Podziękowano:144 Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Rodzice wychowali mnie na człowieka oszczędzającego energię, żywność, wodę. Starałem się podobnie wychować swoje dzieci. Wydaje mi się że w mikroskali żyję ekologicznie ale w skali makro czyli latanie to nie mam się czym pochwalić. Truję na potęgę i raczej to się u mnie nie zmieni. Malediwy raz w roku to stały punkt mojego urlopowania od paru lat. Nie wiem czy parę osób uświadomionych i ograniczających loty poprawi sytuację w skali globalnej. Liczę za to, że znajdzie się jedna osoba która wymyśli rewolucyjne ograniczenia emisji a świat to wprowadzi w życie a my będziemy czuli się mniej winni
04 sty 2023, 21:17
czareka
Dołączył(a): 20 maja 2017, 23:04 Posty: 737 Lokalizacja: Düsseldorf, Poznań, Palma de Mallorca Podziękował:40 Podziękowano:163 Imię i nazwisko: Cesar August jr.
Za jakieś 20 do 30 lat podróże będą bezemisyjne. Paliwem będzie wodór zamieniany na energię elektryczną, a może nawet spalany jak benzyna w silniku (tak w przenośni).
Oczywiście trzeba wyprodukować wodór i go magazynować, ale i to nie będzie problemem.
Produkcja wodoru do akumulowania energii, a energii będzie prawie, że darmowa.
Powstało kilka projektów, które polegają na zrobieniu dziury w ziemi na 20 km, gdzie temperatura wynosi ok. 500 stopni Celsiusza. Do takiej dziury wlewa się wodę, powstaje super para, a ta trafia na turbiny i po kłopocie. Nie trzeba, węgla i innych nośników energii.
Problem do tej pory polegał na kopaniu dziury. Najgłębszą wykopali ruski na 12 km, ale trwało to 17 lat i kosztowało jakieś krocie. Projekt padł. Nieopłacalny.
Czesi i Amerykanie w dwóch oddzielnych projektach zrobili tzw. PlasmaBit, który rozpuszcza, zamiast wiercić kamienie, a te po prostu wyparowują. Pozostaje po tym wspomniana dziura do nalewania wody.
Wystarczy więc rozpuścić kilka takich dziur przy istniejącej już elektrowni i odpowiednio poprowadzić parę na turbiny i mamy nieograniczoną ilość darmowej energii na wieki.
Z nadmiaru energii będzie można produkować wodór, żeby energię składować. Wodór jest bezemisyjny, więc całość będzie do tego ekologiczna. Taki wodór w "kanistrze" będzie sobie można wymienić na stacji wodorowej i jechać na tym 3 tysiące KM. To samo, samoloty, samochody, pociągi itp.
Właśnie z tego powodu budowa elektrowni jądrowych kompletnie straciła sens.
Mamy szansę w Polsce jeszcze na tym zaoszczędzić, bo może się okazać, że będzie to jedna z ostatnich takich elektrowni wybudowanych na świecie. Nawet te małe SME elektrownie nie mają najmniejszego sensu. Trochę to boli wszystkich, którzy upierają się przy elektrowniach jądrowych, ale już teraz mogą sie pakować. Taka rosja nie będzie miała najmniejszych szans zaszantażować energetycznie kogokolwiek.
Energia Geotermalna jest wszędzie, produkcja będzie rozproszona. Każda gmina może sobie taką postawić.
05 sty 2023, 15:28
BraCuru
Dołączył(a): 01 lip 2013, 12:30 Posty: 3545 Lokalizacja: West Coast Podziękował:312 Podziękowano:144 Imię i nazwisko: Marek Rowiński
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników